Minister zdrowia Adam Niedzielski w internetowym wpisie upublicznił dane jednego z poznańskich lekarzy i podał, jakie recepty ten wystawiał na siebie. To efekt wystąpienia medyka przed kamerą stacji TVN, gdzie Piotr Pisula mówił o problemach z wystawianiem e-recept. Środowisko lekarskie wpis ministra przyjęło z nieskrywanym oburzeniem. Medycy zarzucają szefowi resortu zdrowia upublicznienie danych wrażliwych lekarza. Podkreślają, że nie wyobrażają sobie dalszej współpracy z Niedzielskim. O komentarz poprosiliśmy Marka Balickiego, który dwukrotnie pełnił urząd ministra zdrowia w rządach Leszka Millera i Marka Belki. Balicki wcześniej był też doradcą prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, a dziś doradza prezydentowi Andrzejowi Dudzie. Współpracuje z głową państwa w ramach Rady do spraw Ochrony Zdrowia przy Narodowej Radzie Rozwoju. Balicki: Tu nie było żadnych podstaw do upublicznienia takich informacji - Nie znam szczegółów sprawy, bo znam ją wyłącznie z informacji telewizyjnych. Mogę powiedzieć, że to nie powinno mieć miejsca. Nie znam analiz prawnych tej sytuacji, ale z punktu widzenia ogólnego takie działanie ministra jest nieakceptowalne - mówi nam Marek Balicki. - To działanie jest nieakceptowalne - powtarza. - Tu nie było żadnych podstaw do upublicznienia takich informacji. Minister musi działać w granicach prawa - przypomina były minister zdrowia. Tymczasem Naczelna Izba Lekarska złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Adama Niedzielskiego. Jednocześnie radykalnie wykluczyła możliwość dalszej współpracy z ministrem tłumacząc, że środowisko lekarskie ostatecznie utraciło do niego zaufanie. - Nie znam żadnych linii prawnych, jakie postępowanie i w jakim trybie należy wszcząć w takiej sytuacji, ale jest to oczywiste, że Naczelna Izba Lekarska w takiej sytuacji musi podjąć działania - mówi Balicki. Na czym polega spór resortu zdrowia z lekarzami? Zarzewiem sporu jest kwestia wystawiania recept, a rozmowy między resortem a środowiskiem lekarskim toczyły się w tej sprawie od dawna. W dużym uproszczeniu chodzi o rozwiązanie problemu z internetowymi platformami do wystawiania recept. W ostatnich dniach, kiedy weszło w życie najnowsze rozporządzenie dotyczące leków psychotropowych i narkotycznych, media alarmowały o problemach. RMF podawał, że hospicja z umierającymi pacjentami mają kłopot z zamówieniem leków. W odpowiedzi rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz powiedział stacji, że "17,5 tys. wystawionych recept świadczy o tym, że problemu nie ma. Są problemy po stronie niektórych przychodni i niektórych lekarzy. Po prostu nie wszyscy lekarze odnajdują się w tym systemie". - Jest wystarczająco dużo informacji, żeby stwierdzić, że ten system działa w sposób wadliwy. Jeśli iluś lekarzy zgłaszało problemy z wystawianiem e-recept, to taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Zawsze powinien być jakiś sposób awaryjny, czyli możliwość wystawienia recepty papierowej. A tu, zdaje się, tej możliwości nie ma - podkreśla Balicki. Zapytaliśmy też, czy w jakikolwiek sposób resort zdrowia konsultował ten problem z prezydenckimi doradcami, w gronie których zasiada Balicki. - Ministerstwo nie konsultuje się z radą, bo rada jest przy prezydencie. To prezydent się konsultuje, a nie minister przy wydawaniu aktów wykonawczych. Gdyby się konsultował, być może tego błędu by uniknął - uważa były poseł i minister zdrowia. Reakcja ministra, Naczelnej Izby Lekarskiej i Naczelnej Rady Adwokackiej Minister Niedzielski wydał oświadczenie w tej sprawie, które zamieścił w mediach społecznościowych. Tłumaczy w nim, że przekazane przez niego do publicznej wiadomości informacje miały na celu "przeciwdziałanie bezprawnemu upublicznianiu nieprawdziwych danych, jakoby nie było możliwości wystawiania e-recepty na leki z grupy psychotropowych i przeciwbólowych". Tymczasem w sprawie zareagował Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati, który uważa, że "ujawnienie przez ministra zdrowia wrażliwych informacji jest jawnym złamaniem Konstytucji RP", a "krytyczna wypowiedź obywatela w stosunku do ministra nie może stanowić powodu do "lustrowania prywatności obywatela" i ujawniania jakichkolwiek informacji o jego życiu prywatnym". Jednocześnie zwraca się do premiera, by ten wyciągnął wobec Niedzielskiego konsekwencje. Jak informuje też Naczelna Izba Lekarska, "na prośbę Prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej prezesi 100 towarzystw naukowych zrzeszonych w Konferencji Prezesów Towarzystw Lekarskich zbiorą się celem omówienia kryzysu zaufania do tajemnicy dokumentacji medycznej spowodowanego przez ministra zdrowia". Łukasz Szpyrka