Jacek Sasin w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia pytany był, czy podczas czwartkowej konwencji PiS w Kielcach pojawi się były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Poseł PiS odpowiedział, że "ma nadzieję", że na konwencji pojawią się wszystkie "jedynki" i "dwójki" list PiS do europarlamentu. Dopytywany o to, czy Obajtek jest w kraju odpowiedział, że były prezes Orlenu "jest wolnym człowiekiem, ma prawo podróżować, ma prawo być tam gdzie ma ochotę". Obajtek ma przebywać poza Polską. Jest "jedynką" PiS na Podkarpaciu - W tej chwili nie wiem gdzie jest, od kilku dni z panem prezesem telefonicznie nie rozmawiałem, chociaż ten kontakt telefonicznie utrzymuje - oznajmił Sasin, dodać, że według niego były prezes Orlenu pojawi się w Kielcach. We wtorek Obajtek oficjalnie potwierdził, że będzie otwierał listę PiS na Podkarpaciu. "To dla mnie zaszczyt być liderem listy Prawa i Sprawiedliwości na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego" - oznajmił na X. Obecność Obajtka na wyborczej konwencji PiS podają w wątpliwość doniesienia o jego zagranicznym wyjeździe. Poseł KO Michał Szczerba poinformował, że dysponuje informacjami, według których Obajtek przebywa poza Polską i że przekazał tę informację premierowi Donaldowi Tuskowi. Śledztwo w Orlenie. Prokuratura dokonała przeszukań Z kolei Prokuratura Krajowa we wtorek poinformowała, że u byłego prezesa Orlenu dokonano przeszukań w związku ze śledztwami ws. zaniżania cen, fuzji Orlenu z Lotosem a także przekazania bez nadzoru spółce OTS ponad 1,5 mld zł. Wkrótce po konferencji prokuratury Obajtek oświadczył na platformie X, że nie ma i nigdy nie miał niczego do ukrycia, zaś prokuratura dysponuje potrzebnymi danymi. "Wszystkie transakcje Grupy Orlen były i są rejestrowane oraz udokumentowane. Dotąd nie byłem zaproszony na przesłuchanie. Ale premier Donald Tusk i inni już mnie publicznie skazali. To jest właśnie praworządność tej koalicji" -napisał Obajtek. Wcześniej portal Onet informował o ostrzeżeniach płynących ze strony wewnętrznych służb bezpieczeństwa Orlenu. Te wskazywały, że pochodzący z Libanu Samer A. jest podejrzewany o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah oraz zamieszany w nielegalny obrót ropą z Iranu. Obajtek miał zlekceważyć ostrzeżenia i postawił Samera A. na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), która zaliczyła 1,6 mld zł straty m.in. na przedpłatach za ropę, która nigdy nie otrzymała. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!