Cyberatak rosyjskich hakerów. Donald Tusk zabrał głos
"Atak trwa" - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, odnosząc się do ataków DDoS skierowanych między innymi w strony internetowe Platformy Obywatelskiej." Celem są także strony Lewicy i PSL. Służby prowadzą w tej sprawie intensywne działania" - podkreślił.

"Na dwa dni przed wyborami grupa rosyjskich hakerów działających na Telegramie zaatakowała strony internetowe Platformy Obywatelskiej. Celem są także strony Lewicy i PSL. Służby prowadzą w tej sprawie intensywne działania. Atak trwa" - napisał na platformie X szef polskiego rządu.
Atak na strony Platformy Obywatelskiej. Rzecznik NASK wskazał sprawców
Na antenie Polsat News głos w sprawie ataku na strony internetowe Platformy Obywatelskiej zabrał również Jacek Dziura z NASK.
Jak wyjaśnił, za działania odpowiada prorosyjska grupa o nazwie "noname057".
- To co możemy potwierdzić, to to, że za dzisiejsze ataki DDoS na niektóre polskie strony internetowe, odpowiada prorosyjska grupa "noname057" - przekazał.
- W przypadku wszystkich ataków DDoS takich jak ten, który ma uniemożliwić działanie strony - przypominamy, że atakujący grają na zyskanie rozgłosu i sianie niepokoju oraz chaosu - prosimy o rozwagę w zakresie komunikacji tego - dodał.
Ataki DDoS na Platformę Obywatelską. "Współpracujemy z CERT NASK"
O ataku hakerskim poinformował w piątek szef Kancelarii Premiera Jan Grabiec. Blokowanie stron internetowych Platformy Obywatelskiej według informacji podanych przez polityka rozpoczęło się od godz. 9:00.
"Od godz. 9.00 trwa atak DDoS na strony http://platforma.org. Główna strona PO oraz dodatkowa - przeznaczona na wpłaty na kampanię, zostały tymczasowo wyłączone. Współpracujemy z CERT NASK w sprawie przywrócenia funkcjonalności" - poinformował na platformie X.