Jak poinformował w rozmowie z Interią prok. Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, "zawiadomienie dotyczące byłego szefa CBA wpłynęło 29 kwietnia. Złożyła je aktualna szefa CBA Agnieszka Kwiatkowska - Gurdak". - Zawiadomienie to dotyczy zakupu lokalu mieszkalnego ze środków publicznych Centralnego Biura Antykorupcyjnego na kwotę 1, 255 tys. zł, które były szef CBA Andrzej Stróżny miał wykorzystywać w celach prywatnych, a nie tylko służbowych - powiedział Interii prok. Szymon Banna. Dodał również, że wszczęte zostało już postępowanie sprawdzające w tej sprawie, a opiera się ono na art. 231, par. 1 i 2 kodeksu karnego. Art. 231. KK dotyczy: "Nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego" Par.1 brzmi: "Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Z kolei par.2, który również dotyczy sprawy Andrzeja Stróżnego mówi: "Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w par. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10". Andrzej Stróżny. List byłego szefa CBA W czasie trwania kampanii do wyborów parlamentarnych w 2023 roku Andrzej Stróżny napisał list do "partnerskich służb antykorupcyjnych". Zdjęcie tego listu, zostało opublikowane na twitterowym profilu byłego szefa CBA - Pawła Wojtunika. Ten określił go "histeryczną akcją szefa CBA, który nagle przypomniał sobie o wartościach UE i 'donosi' za granicą na złych polityków, którzy chcą rozwiązać CBA", ponieważ w treści znajdują się fragmenty, w których Andrzej Stróżny wyraża obawę dotycząca likwidacji służb, zapowiadają wówczas przez polityków partii opozycyjnych. Fragmenty listu byłego szefa CBA "Niestety rozwiązanie CBA nie jest już tylko jednym z teoretycznych scenariuszy prezentowanych przez kandydatów w toczącej się kampanii. W podpisanej w piątek umowie koalicyjnej jest to jeden z kluczowych punktów do realizacji przez nowo utworzony rząd" - czytamy. "Już sam ten zamiar jest naprawdę wyjątkowy na skalę europejską, gdyż jak dotąd nikt nie zdecydował się podnieść ręki na żadną z instytucji antykorupcyjnych, wymaganych decyzjami samej Unii Europejskiej" - dodano. Rafał Trzaskowski o likwidacji CBA Temat zlikwidowania Centralnego Biura Antykorupcyjnego wielokrotnie był przedmiotem wypowiedzi polityków Koalicji Obywatelskiej w trakcie kampanii wyborczej. Głos w sprawie zabrał między innymi Rafał Trzaskowski, który przekonywał, że nie będzie to miało negatywnego wpływu na wyłapywanie przestępstw korupcyjnych w kraju. - CBA zostało skrajnie upolitycznione, więc niestety ta instytucja została ośmieszona, ubolewam nad tym. Oczywiście, przyszły rząd zrobi wszystko, żeby walczyć z korupcją, tylko trzeba po prostu pozostawić to w rękach profesjonalistów, w rękach policjantów, którzy są niezależni, a nie ludzi, którzy kierują się tylko i wyłącznie swoimi politycznymi sympatiami - tłumaczył prezydent Warszawy. Andrzej Stróżny. Kim jest byłby szef CBA? Andrzej Stróżny 19 lutego 2020 roku został p.o. Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Na to stanowisko mianował go wówczas były premier Mateusz Morawiecki. Zastąpił na tym stanowisku Ernesta Bejdę. Służbę w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pełni od 2006 roku, a od 1992 roku był policjantem. W czasie pełnienia służby Andrzej Stróżny był nagradzany państwowymi odznaczeniami, m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi, czy Brązowym Medalem Zasłużony Policjant. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!