Na początku dwudniowego posiedzenia Sejmu, krótko po godz. 10 w czwartek na mównicę wszedł szef klubu Koalicji Obywatelskiej Borys Budka z wnioskiem o przerwę i zwołaniem konwentu seniorów, aby zmienić porządek obrad, celem przegłosowania uchwały wzywającej rząd do skorzystania z "przewidzianych prawem unijnym mechanizmów solidarnościowych w związku z relokacją uchodźców". - To nie czas, aby w KPRM urządzać polityczne happeningi z nic nie mogącym załatwić premierem. Dziś jest czas, żeby powiedzieć prawdę Polakom, którzy ponieśli wielki wysiłek w pomocy uchodźcom z Ukrainy i ten wysiłek będzie doceniony przez kraju UE - powiedział Budka i dodał, że "rząd i PiS to jedyne podmioty, jakie kłamią na temat przymusowej relokacji". Szef klubu KO podkreślił, że Polska może skorzystać z dwóch miliardów euro, przeznaczonych przez UE na pomoc dla Polski w związku z przyjęciem uchodźców wojennych z Ukrainy. Sejm: Burzliwa debata. B. Budka i R. Fogiel o relokacji uchodźców Po przedstawicielu KO głos zabrał poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, który zgłosił wniosek przeciwny. - Jeśli Borys Budka chce wychodzić na mównicę, by przekonywać wysoką izbę do zgodzenia się na proces przyjmowania imigrantów, niech nie używa zasłony dymnej. Ta solidarność ma polegać na tym, że jeśli się nie zgodzimy, to mamy płacić pieniądze - stwierdził Fogiel. Ze strony opozycji słychać było okrzyki "oszuści", kierowane pod adresem obozu rządzącego, na które zareagowała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Ostrzegła, że "skorzysta z uprawnień regulaminowych". - Nie będę miała żadnych wątpliwości - podkreśliła. - Pokrzyczcie, pokrzyczcie, ja poczekam - zakpił Fogiel i dodał, że mechanizm solidarnościowy jest uznaniową decyzją Komisji Europejskiej, która "skazuje Polskę na obowiązkowe przyjęcie nielegalnych imigrantów". - Powiedział o tym Weber i inny polityk Europejskiej Partii Ludowej - skwitował poseł PiS. Podczas głosowania parlamentarzyści odrzucili wniosek o przerwę stosunkiem głosów 231 "przeciw" i 199 "za", przy dziewięciu głosach wstrzymujących się.