Burze przyczają się na pewien czas. Wiemy, kiedy do nas wrócą
Mamy chwilę odpoczynku od nawałnic, które boleśnie doświadczyły Polskę w ostatnim czasie. Przez kolejne dni będzie spokojnie i słonecznie. W weekend wróci upał, który miejscami może osiągnąć nawet 33 stopnie Celsjusza. Cały kraj może zostać objęty alertami IMGW pierwszego i drugiego stopnia. Pogoda pogorszy się w niedzielę - tego dnia znowu zagrzmi w wielu województwach.

W środę w Zamościu spadło 147,2 mm wody, czyli ponad dwa razy więcej niż zwykle przez cały miesiąc. Burze i ulewy towarzyszyły nam również w innych miejscach kraju, zmuszając strażaków do niemal tysiąca interwencji. Choć w czwartek pogoda będzie spokojna i łagodna, to już pod koniec tygodnia nastąpią znaczące zmiany.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Pogoda się uspokaja, wracają upały
Spokojną i w miarę suchą aurą będziemy się mogli cieszyć do weekendu. Wówczas warunki się zmienią: pojawią się upały - wynika z prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Cała Polska może zostać objęta ostrzeżeniami pierwszego i drugiego stopnia.
Piątek nie przyniesie żadnych nieprzyjemnych niespodzianek. Dominować będzie słońce, a nieco więcej chmur może się pojawić na północy kraju. Nie grożą nam jednak żadne ulewy, ani nawet poważniejsze deszcze: powinno być sucho i spokojnie.
Zrobi się cieplej - w większości kraju będzie od 24 do 28 stopni. To zapowiedź upałów, które wrócą do nas w weekend i opanują praktycznie cały kraj.
Wakacje w sobotę: Upalna pogoda w całej Polsce
W pierwszy dzień weekendu pogoda będzie przypominać tę z najcieplejszych wakacyjnych dni. Sobota będzie wręcz gorąca, bo do dużej części kraju wróci upał, dochodzący do 31 stopni Celsjusza.
Z powodu upałów cała Polska może być objęta alertami IMGW pierwszego i drugiego stopnia. Żółte alerty pierwszego stopnia prognozowane są w województwach zachodniopomorskim, podlaskim, lubelskim i podkarpackim. W pozostałych województwach będą obowiązywać ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałem.
Będzie to dzień niemal idealny: słoneczny i bardzo spokojny, bez żadnych opadów deszczu i burz. To zmieni się pod koniec weekendu.
Burze wrócą w niedzielę. Będzie ich sporo
Druga połowa weekendu wciąż będzie upalna, z temperaturami dochodzącymi do nawet 32, a lokalnie może nawet 33 stopni Celsjusza na południu i w centrum.
Nic więc dziwnego, że z tego powodu prawie cała Polska w niedzielę wciąż objęta będzie alertami IMGW drugiego stopnia. Żółte alerty utrzymają się jeszcze na Podlasiu i Lubelszczyźnie, jednak zabraknie ich na Pomorzu Zachodnim. Tam wrócą burze.
Trzeba się ich spodziewać na zachodzie, a także na północy i południowym zachodzie kraju. Burze przyniosą miejscami intensywne opady, a także silne porywy wiatru, sięgające 80 km/h.
Z powodu burz w niedzielę ostrzeżenia pierwszego stopnia IMGW prognozuje wydać dla województw:
- zachodniopomorskiego;
- pomorskiego;
- warmińsko-mazurskiego;
- kujawsko-pomorskiego;
- wielkopolskiego;
- lubuskiego;
- dolnośląskiego;
- opolskiego.

W poniedziałek strefa burz i opadów przesunie się w stronę centrum i zachodu Polski i tam znowu trzeba się spodziewać przelotnego deszczu i burz, z podmuchami osiągającymi do 75 km/h.
We wtorek burzowy front powinien już opuścić nasz kraj i wtedy pogoda znów powinna być sucha i spokojna, z jedynie niewielkim zachmurzeniem.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!