Burza po wywiadzie z Sikorskim. Olejnik przeprasza widzów
"Przepraszam Państwa, wszystkich moich widzów - jeśli nie byłam dość precyzyjna i dobitna" - napisała w nocy Monika Olejnik, odnosząc się do wywiadu z szefem MSZ, po którym wybuchła medialna burza. Wszystko za sprawą pytania o pochodzenie żony Radosława Sikorskiego. Olejnik podkreśliła, że zacytowane słowa ocenia jako oburzające, ale uznała, że polityk powinien mieć możliwość się do nich odnieść.
Wpis Moniki Olejnik pojawił się w jej mediach społecznościowych w nocy z wtorku na środę, kilka godzin po emisji jej wywiadu z szefem MSZ Radosławem Sikorskim na antenie TVN24.
Podczas rozmowy, w ostatnim pytaniu, Olejnik nawiązała do tekstu w "Tygodniku Powszechnym" - według publicystki wśród polityków Koalicji Obywatelskiej krąży temat pochodzenia żony szefa polskiej dyplomacji, które mogłoby być obciążeniem w kampanii wyborczej. Jednak w artykule zwrócono jedynie uwagę, że Anne Applebaum jest silnie związana z Partią Demokratyczną, a w czasie kampanii w USA ostro krytykowała Donalda Trumpa.
- Jest już świecka tradycja, że pierwszymi damami powinny zostać osoby pochodzenia żydowskiego - skwitował Sikorski, odnosząc się do faktu, że Agata Kornhauser-Duda również ma żydowskie pochodzenie.
Następnie polityk, nie czekając na napisy końcowe, wyszedł ze studia nie żegnając się z publicystką oraz widzami.
Radosław Sikorski oburzony po wywiadzie. Monika Olejnik reaguje
"Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i agresją. Nie jestem obojętna! Z zaskoczeniem i oburzeniem, czemu dałam wyraz w programie, przyjęłam cytowane w mediach głosy na temat pochodzenia Anne Applebaum" - rozpoczęła swój wpis na Instagramie Monika Olejnik.
"Uważałam, że minister powinien mieć możliwość się do nich odnieść, co też zrobił w 'Kropce nad i'. Przepraszam Państwa, wszystkich moich widzów - jeśli nie byłam dość precyzyjna i dobitna" - napisała dziennikarka.
"Nie były moją intencją żadne insynuacje, podobnie jak minister Sikorski uważam, że Polska to nie jest kraj antysemitów" - podkreśliła na koniec.
Burza w sieci po pytaniu o Anne Applebuam. Radosław Sikorski wprost
Wcześniej, niedługo po programie, minister Radosław Sikorski również zamieścił w sieci wpis, w którym wyraził swoje oburzenie.
"Uważam, że ustawianie pochodzenia żony kandydata jako tematu w wyborach prezydenckich jest niedopuszczalne. Wbrew insynuacji redaktor Olejnik nie jesteśmy krajem antysemitów. Od TVN i Warner Bros Discovery żądam przywrócenia standardów dziennikarskich" - przekazał polityk rywalizujący w prawyborach w KO z Rafałem Trzaskowskim.
Sytuację skomentował także wspomniany prezydent Warszawy. "Żona, dzieci, rodzina to świętość. Wyrazy wsparcia dla Anne i Radka" - czytamy we wpisie Trzaskowskiego.
Na pytanie Olejnik, a także wpis Sikorskiego, reagowali też inni politycy - w tym m.in. europoseł KO Łukasz Kohut, wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha (KO) czy poseł PiS Janusz Kowalski.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!