W zeszłorocznych wyborach parlamentarnych Błażej Poboży, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie PiS, nie zdołał uzyskać sejmowego mandatu. Polityk, który jest także warszawskim radnym, w grudniu przeszedł do Narodowego Banku Polskiego. - Od 1 grudnia pracuję w Departamencie Komunikacji NBP - informował w tamtym czasie Poboży. W związku z powołaniem na stanowisko doradcy prezydenta Andrzeja Dudy, Poboży musiał zakończył pracę w banku centralnym. Informację tę potwierdził w rozmowie z TVN24. Błażej Poboży nie pracuje już w NBP. Polityk komentuje - Cieszę się, że mogłem swoje kompetencje od 20 lat doskonalone w zakresie komunikacji społecznej, zweryfikować w departamencie komunikacji społecznej Narodowego Banku Polskiego - powiedział warszawski radny. Poboży wyjaśnił również motywy objęcia funkcji doradcy Andrzeja Dudy. Nawiązał do zatrzymania polityków PiS - Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. - Nie miałem żadnych wątpliwości, że gdy pojawiło się to zaproszenie przez pana prezydenta do grona jego zawodowych doradców - co wyklucza inną niż akademicka aktywność - że moje miejsce w tej sytuacji, gdy deptana jest konstytucja, gdy łamane jest prawo w Polsce, gdy wprowadza się terror tak zwanej praworządności, moje miejsce jest w Kancelarii Prezydenta - tłumaczył. Były wiceminister oświadczył, że jest to "pewna symbolika". - Uroczystość powołania na stanowisko doradców pana prezydenta Andrzeja Dudy dokonała się w momencie tego bezprawnego zatrzymania ministra Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, z którymi miałem honor i zaszczyt pracować w ostatnich latach - mówił. Uroczystość powołania Błażeja Pobożego, a także Stanisława Żaryna, byłego zastępcy ministra koordynatora służb specjalnych, odbyła się w Pałacu Prezydenckim we wtorek, 9 stycznia. W wydarzeniu uczestniczyli Kamiński i Wąsik, co wcześniej zapowiadał prezydenckim minister Marcin Mastalerek. W dniu uroczystości policja otrzymała wydany przez Sąd Okręgowy Warszawa-Śródmieście nakaz doprowadzenia Kamińskiego i Wąsika. Tego samego dnia późnym popołudniem policjanci w Pałacu Prezydenckim zatrzymali prawomocnie skazanych polityków PiS. Błażej Poboży to nie jedyny polityk Prawa i Sprawiedliwości, który otrzymał stanowisko w NBP. Głośno było o przejściu do banku centralnego byłego wiceministra finansów Artura Sobonia, który został członkiem zarządu. Wcześniej spore emocje wzbudziło także objęcie posady rzecznika Narodowego Banku Polskiego przez Wojciecha Andrusiewicza, który poprzednio odpowiadał za komunikację z mediami w Ministerstwie Zdrowia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!