Borys Budka w Sejmie stwierdził, że to oczywiste, że prezes Orlenu powinien podać się do dymisji. - To jest wójt Pcimia, który dzięki politycznemu wsparciu uciekł z ławy oskarżonych, bo przypomnę zmianę przepisów Kodeksu postępowania karnego, która pozwoliła prokuraturze wycofać akt oskarżenia, a potem umorzyć sprawę Obajtka tylko po to, by mógł zasiadać w agencjach rządowych i spółkach Skarbu Państwa - mówił przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej i dodał, że "ma nadzieję, że prezes Orlenu będzie miał odrobinę honoru, położy papiery i poda się do dymisji". Obajtek odpowiada Budce. "Proponuje więcej szacunku" Obajtek odpowiedział mu we wpisie w mediach społecznościowych. Prezes koncernu paliwowego pochwalił się, że Orlen ogłosił przejęcie udziałów w kolejnych złożach w Norwegii, dzięki czemu wydobycie gazu ziemnego - jak twierdzi - wzrośnie w tym kraju o 1/3. Zobacz: Co dalej z elektrowniami, CPK, ekspansją Orlenu? "Natomiast co do pana wycieczek personalnych, na poniższych liczbach ma pan porównanie kompetencji "wójta z Pcimia" i "menadżerów z PO". To się samo komentuje. I proponuję trochę więcej szacunku do Pcimia, jego mieszkańców i Polski powiatowej - napisał Daniel Obajtek. Szydło do Budki: Haniebny chwyt W obronie prezesa Orlenu stanęła Beata Szydło, która stwierdziła, że Borys Budka obraził Daniela Obajtka, wspominając o jego pochodzeniu. "Panie Budka, jaką pogardę ma pan do Pcimia? Patelnia do usunięcia się z Czeladzi? Do jakichś kompleksów? Wszyscy mają być z Warszawy czy innych dużych miast? Tak nie było, nie jest i nie będzie. Stosowanie jako epitetu, że ktoś jest z Pcimia, jest haniebnym chwytem" - napisała. Argumentowała dalej, że pod zarządem wójta Pcimia Orlen stał się gigantem rynkowym. "Zyski i rozwój muszą być 'uważone', bo w wizji Platformy nie ma miejsca dla Polski z lotniskami, portami i silnym Orlenem" - podsumowała. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!