- Jeżeli policja będzie próbowała się do mnie zbliżyć - otworzę ogień. Ja pierwszy. Dlaczego? - mówi na mającym 26 sekund nagraniu zatrzymany dziś koło godz. 9:30 we Wrocławiu Maksymilian F. Do wideo dotarła redakcja "Wydarzeń" Polsatu. Nagranie ma pochodzić sprzed miesiąca. "Jak się zbliżą, otworzę ogień". Wideo napastnika z Wrocławia - Odpowiedzcie sobie sami. Jestem osobą maltretowaną przez policję - podkreślił. - Próbowali wbić mnie w jakiś program, a ja nie jestem przestępcą, ale stanę się nim, jak spróbujecie robić ze mnie przestepcę od wielu lat - dodał. Policjanci ujęli Maksymiliana F., który postrzelił w głowę dwóch funkcjonariuszy. Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem. - Mężczyzna jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa policjantów i może mu grozić kara dożywotniego pozbawienia wolności - przekazał rzecznik KWP we Wrocławiu. Jeszcze dziś może dojść do przesłuchania zatrzymanego. - Z nieoficjalnych informacji wynika, że do przesłuchania 44-latka może dojść dopiero w poniedziałek - powiedziała reporterka Polsat News Agata Todorow. Wcześniej policja informowała, że do przesłuchania może dojść już w sobotę. - Wciąż nie wiadomo czy 44-latek strzelił z własnej broni, czy z broni policjantów - przekazała reporterka Polsat News. - Postrzeleni policjanci jeszcze przez wiele dni pozostaną w szpitalu - dodała. Agata Todorow powiedziała, że do zatrzymania Maksymiliana F. doszło na ul. Kanałowej, niedaleko Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu. Oświadczenie prokuratury ws. Maksymiliana F. W sobotę po południu oświadczenie ws. Maksymiliana F. opublikowała Prokuratura Krajowa. "Zatrzymany Maksymilian F. zostanie przewieziony do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszy zarzuty" - czytamy w oświadczeniu przekazanym do redakcji "Wydarzeń". "Prokurator przedstawi Maksymilianowi F. zarzuty usiłowania zabójstwa dwóch policjantów kwalifikowane z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 3 kk. Czyny te zagrożone są karą dożywotniego pozbawienia wolności. Po przeprowadzeniu czynności procesowych z podejrzanym prokurator Dolnośląskiego pionu PZ PK podejmie decyzje co do skierowania wniosku o zastosowanie wobec Maksymiliana F. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania" - podkreślono". Obława we Wrocławiu zakończona Aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak przekazał, że podczas obławy wrocławscy policjanci byli wspierani przez kolegów z całego kraju. - Mężczyzna został zatrzymany na terenie Wrocławia przez policjantów z Dolnego Śląska, którzy zauważyli go, a następnie pobiegli za nim. Nie chciał się dać zatrzymać - relacjonował w sobotni poranek rzecznik KWP we Wrocławiu. - Policjanci zauważyli go i od razu podjęli pościg za mężczyzną. Próbował jeszcze zbiec, nie udało mu się to. Został skutecznie obezwładniony i zatrzymany przez funkcjonariuszy. Miał przy sobie broń - powiedział Dutkowiak. Strzelanina we Wrocławiu. Do zdarzenia doszło w samochodzie Maksymilian F. miał postrzelić funkcjonariuszy, którzy wieźli go nieoznakowanym samochodem do izby zatrzymań. Dutkowiak potwierdził, że funkcjonariusze zostali ranni w samochodzie. - Z ustaleń, które na chwilę obecną wykonaliśmy, wynika, że tak - mówił rzecznik. Do zdarzenia doszło we Wrocławiu w piątkowy wieczór około 22:30 przy ulicy Sudeckiej w okolicy dawnego Szpitala Kolejowego. Komendant Główny Policji wyznaczył nagrodę w wysokości 100 tys. złotych, za wskazanie miejsca pobytu sprawcy. Według nieoficjalnych doniesień świadkiem zdarzenia był jeden z przechodniów. Słychać było strzały, a z zaparkowanego auta marki Hyundai wybiegł mężczyzna. Przechodzień w pojeździe znalazł rannych funkcjonariuszy. Na miejsce został wezwany patrol policji z komendy na wrocławskich Krzykach, który stwierdził, że zaparkowany pojazd to nieoznakowany radiowóz. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!