Wybuch w szpitalu w Gazie. Francuski wywiad wskazuje winnego

Oprac.: Marta Stępień
Wybuch w szpitalu w Gazie nie został spowodowany atakiem rakietowym Izraela - podał francuski wywiad wojskowy. Według Paryża eksplozję wywołał najprawdopodobniej niewypał rakiety palestyńskiej. Także Stany Zjednoczone wskazywały wcześniej, że winę za atak ponosi grupa bojowników Palestyński Islamski Dżihad.

Władze palestyńskie podały, że we wtorek późnym wieczorem w wybuchu w szpitalu Al-Ahli al-Arabi zginęło 471 osób.
Ministerstwo zdrowia Gazy wskazało, że był to izraelski atak rakietowy, natomiast Izrael stwierdził, że wybuch był spowodowany nieudanym wystrzeleniem rakiety przez bojowników.
Wybuch w szpitalu w Strefie Gazy. USA i Francja o winnych
"Nic nie pozwala nam powiedzieć, że był to izraelski atak. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to palestyńska rakieta, która uległa wypadkowi" - oświadczył francuski wywiad wojskowy.
Do ataku odniósł się wcześniej także Biały Dom. - Nasza obecna ocena, oparta na analizie napowietrznych obrazów, przechwyconych i otwartych informacji źródłowych, jest taka, że Izrael nie jest odpowiedzialny za eksplozję w szpitalu w Gazie - powiedziała rzeczniczka Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu Adrienne Watson.
Atak Hamasu na Izrael. Joe Biden o powodach
Prezydent USA Joe Biden oświadczył, że Hamas zaatakował Izrael między innymi po to, aby podważyć rozmowy mające na celu normalizację stosunków między państwem żydowskim a Arabią Saudyjską.
- Jednym z powodów, dla których zrobili to, co zrobili, dlaczego ruszyli na Izrael - było to, że miałem właśnie usiąść z Saudyjczykami - oznajmił prezydent Joe Biden, precyzując, że podczas tych dyskusji Rijad rozważał oficjalne uznanie państwa żydowskiego.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!