Rodzina Damiana Sobola ze specjalnym apelem. "Nie daje pozwolenia"

Aneta Wasilewska

Oprac.: Aneta Wasilewska

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
1,6 tys.
Udostępnij

"Ani rodzina, ani nikt z bliskich nie organizuje, nie akceptuje, ani nie daje pozwolenia na prowadzenie jakichkolwiek zbiórek na rzecz wsparcia rodziny czy też na koszty sprowadzenia Damiana do Polski" - powiadomił w piątek prezydent Przemyśla Wojciech Bakun po spotkaniu z rodziną Damiana Sobola. 35-letni Polak zginął w poniedziałek w Strefie Gazy w trakcie ostrzału izraelskiego wojska na konwój z pomocą humanitarną.

Śmierć Polka w Strefie Gazy. Apel prezydenta Przemyśla
Śmierć Polka w Strefie Gazy. Apel prezydenta PrzemyślaBeata Zawrzel, PAP/EPA/MOHAMMED SABERReporter

Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla, powiadomił w piątek o spotkaniu z bliskimi Damiana Sobola, podczas którego ustalone zostały zasady współpracy i pomocy.

"Ważny komunikat, który przekazuje na prośbę rodziny, jest taki, że ani rodzina, ani nikt z bliskich nie organizuje, nie akceptuje, ani nie daje pozwolenia na prowadzenie jakichkolwiek zbiórek na rzecz wsparcia rodziny czy też na koszty sprowadzenia Damiana do Polski" - zaapelował Bakun w mediach społecznościowych.

Prezydent Przemyśla: Bardzo proszę o uszanowanie decyzji rodziny 

Jak zaznaczył, za organizacje odpowiedzialne są Ministerstwo Spraw Zagranicznych, wydziały konsularne i samorząd. "A także wspierane przez organizacje World Central Kitchen w ścisłej współpracy z rodziną" - dodał.

"Priorytetem w tej chwili jest ściągnięcie Damiana do Polski i organizacja pogrzebu. Sprawami dotyczącymi upamiętnienia, a być może zapoczątkowanie jakiegoś dzieła, które byłoby zgodne z wolą rodziny i Damiana zajmiemy się po pogrzebie" - powiadomił Bakun. "Bardzo proszę o uszanowanie decyzji rodziny i najbliższych" - zaapelował.

Śmierć Polaka w Strefie Gazy. Izraelski nalot na konwój z pomocą humanitarną

W poniedziałek w Strefie Gazy zginęło siedmioro wolontariuszy organizacji humanitarnej World Central Kitchen, w tym 35-letni Polak Damian Soból. Konwój z pomocą humanitarną został ostrzelany przez izraelską armię.

- Atak, do którego doszło, był pomyłką. Na tę chwilę, z tego, co wiemy, było to rezultatem nieprawidłowej identyfikacji, do której doszło nocą w strefie wojny. Takie rzeczy się zdarzają - mówił w środę w wywiadzie dla Kanału Zero ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne.

W piątek Liwne został wezwany do polskiego MSZ, gdzie przeprosił przeprosił za to zdarzenie. Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna dodał także, że Liwne nie zostanie wydalony z Polski. 

Izraelskie media w piątek podały, że dowódca armii izraelskiej Herzi Halevi pozbawił stanowisk dwóch wysokich rangą dowódców, którzy brali udział w uderzeniu na konwój humanitarny.

***

Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Petru: Nie możemy w nieskończoność dopłacać do prądu
      Petru: Nie możemy w nieskończoność dopłacać do prąduPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na