Zaskakujące poparcie dla prorosyjskiego kandydata. Głos z USA przed II turą
Niespodziewany zwycięzca I tury wyborów prezydenckich w Rumunii skrajnie prawicowy i prorosyjski Calin Georgescu otrzymał poparcie Roberta Kennedy'ego Jr. i Tuckera Carlsona. Ten pierwszy to kandydat na ministra zdrowia w nowej administracji Donalda Trumpa, drugi niedawno przeprowadził wywiad z Władimirem Putinem. Panowie już 5 grudnia zjawią się w Rumunii na premierze książki przyszłego ministra.
Książka, po której premierze rumuńskiego tłumaczenia odbędzie się debata z udziałem przyszłego ministra zdrowia USA Kennedy'ego Jr. i Georgescu, nosi tytuł "Prawdziwy Anthony Fauci. Bill Gates, Big Pharma i Globalna Wojna przeciw Demokracji i Zdrowiu Publicznemu".
Debatę poprowadzi Tucker Carlson, amerykański publicysta i były dziennikarz stacji telewizyjnej Fox News, który w ramach swojej działalności zrobił w tym roku wywiad z przywódcą Rosji Władimirem Putinem.
Autorem wstępu do rumuńskiego wydania książki jest Georgescu.
Calin Georgescu i niespodziewane zwycięstwo w I turze
Georgescu, reprezentant skrajnej prawicy, startujący jako kandydat niezależny, niespodziewanie zwyciężył w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rumunii.
Na drugim miejscu znalazła się Elena Lasconi, przywódczyni centroprawicowej partii Związek Ocalenia Rumunii (USR).
Wybory prezydenckie w Rumunii. Czy zostaną unieważnione?
Według dotychczasowego kalendarza wyborczego druga tura wyborów powinna odbyć się 8 grudnia, o ile wybory nie zostaną unieważnione przez Sąd Konstytucyjny, który ma podjąć w tej sprawie decyzję 2 grudnia.
Pierwsza tura wyborów może być nieuznana, jeśli Sąd Konstytucyjny uzna skargę kandydata radykalnej prawicy Cristiana Terhesa, który zgłosił zastrzeżenia do podliczenia głosów oddanych na Elenę Lasconi w niektórych lokalach wyborczych, a jej partii zarzucił, że prowadziła agitację w czasie, gdy było to zakazane.
Jeśli wybory zostałyby unieważnione, to według szefa Stałego Urzędu Wyborczego Toni Grebla pierwsza tura może zostać powtórzona 15 grudnia, a druga tura mogłaby odbyć się 29 grudnia.
Rumunia. Wybory parlamentarne. Socjaldemokraci na prowadzeniu
Tymczasem 1 grudnia w Rumunii obywatele poszli do urn, by wybrać reprezentantów do parlamentu.
Postkomunistyczna Partia Socjaldemokratyczna (PSD) prowadzi po przeliczeniu 99 proc. głosów w wyborach parlamentarnych w Rumunii.
Jednak wszystkie skrajnie prawicowe partie - AUR, S.O.S Romania i POT - łącznie uzyskały ponad 30 procent poparcia, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z niecałymi 10 procentami, jakie uzyskały w poprzednich wyborach w 2020 roku.
Na trzecim i czwartym miejscu są po przeliczeniu głosów z 99,13 proc. komisji Partia Narodowo-Liberalna PNL (14,4 proc.), dotychczasowa koalicjantka PSD z rządu oraz centroprawicowy USR, Związek Ocalenia Rumunii (12 proc.)
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL