Zamach w Jerozolimie. Liczba ofiar wzrosła do siedmiu

Dawid Zdrojewski

Oprac.: Dawid Zdrojewski

Aktualizacja
Udostępnij

Uzbrojony mężczyzna zabił siedem osób i postrzelił dziesięć kolejnych w Jerozolimie - informuje MSZ Izraela. Do zdarzenia miało dojść w synagodze w dzielnicy Neve Yaakov. Napastnik został zastrzelony przez policję. "Jerusalem Post" podaje, że do ataku przyznała się polityczno-militarna fundamentalistyczna organizacja palestyńską Hamas.

Służby na miejscu ataku terrorystycznego
Służby na miejscu ataku terrorystycznegoAHMAD GHARABLIAFP

Według wstępnych ustaleń około godziny 20 napastnik podjechał pod synagogę Ateret Avraham w dzielnicy Neve Yaakov w Jerozolimie i otworzył ogień do wiernych, opuszczających ją po modlitwach. Z informacji przekazanych przez izraelskie MSZ wynika, że liczba ofiar zamachu wzrosła do siedmiu, dziesięć kolejnych osób jest rannych.

Napastnik został zidentyfikowany jako 21-letni Alkam Khairi, według mediów nie był wcześniej powiązany z żadną organizacją terrorystyczną

Według służb medycznych ofiary ataku zginęły na miejscu. Niektórzy ranni są w stanie krytycznym - informują izraelskie media. Pojawiły się tam służby medyczne, które udzielają pomocy potrzebującym. - Widzieliśmy kobietę i czterech mężczyzn z ranami postrzałowymi, nie dawali oznak życia. Potwierdziliśmy ich śmierć. Trzy kolejne osoby z poważnymi ranami trafiły do szpitala - mówił ratownik Fadi Dekidek, cytowany przez "Jerusalem Post".

Wśród rannych jest też 14-latek w stabilnym stanie oraz dwóch starszych mężczyzn w stanie krytycznym. Według telewizji Keszet 12, wśród rannych są dzieci.

"Policja nie uwierzyła w doniesienia o strzelaninie"

Portal podał, powołując się na jednego z pracowników synagogi podał, że "policja nie przyjeżdżała na miejsce zdarzenia przez 20 minut, ponieważ nie uwierzyli zgłaszającym, że padły strzały".

Policja poinformowała, że na miejsce ataku wysłano kilkudziesięciu funkcjonariuszy, 21-latek w trakcie ucieczki zaczął strzelać do policjantów, którzy odpowiedzieli ogniem, zabijając terrorystę.

- To jeden z najpoważniejszych ataków, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach. Z tego, co obecnie wiadomo, terrorysta działał sam. Policjanci kontynuują przeszukiwanie terenu - powiedział szef policji dystryktu jerozolimskiego Doron Turgeman.

Na miejsce przybył też szef izraelskiego MON Itamar Ben-Gvir, który spotkał się z rozwścieczonym tłumem. Gdy przemawiał, dało się słychać okrzyki: "Zaufaliśmy ci, to się stało na twojej warcie", czy "śmierć terrorystom".

Media: Za zamach w Jerozolimie odpowiedzialny jest Hamas

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że terrorysta był członkiem polityczno-militarnej fundamentalistycznej organizacji palestyńskiej Hamas.

- Ta operacja jest odpowiedzią na zbrodnie dokonaną przez okupanta w Dżeninie i naturalną reakcją na zbrodnicze działania okupanta - powiedział agencji Reutera Hazem Qassem rzecznik Hamasu.

"Palestyński Islamski Dżihad również pochwalił atak, ale nie przyznał się do niego" - podał Reuters.

Associated Press podaje, że w kilku miejscach w Strefie Gazy ucieszeni zamachem Palestyńczycy wylegli na ulice, a w niektórych miejscowościach na tacach roznoszono słodycze i strzelano w powietrze.

W sieci pojawiają się nagrania panikujących ludzi

W mediach społecznościowych pojawiają się zdjęcia i nagrania, na których słychać strzały i widać uciekających w panice ludzi.

- Serce mi pęka, przesyłam kondolencje rodzinom ofiar, którzy stracili dziś swoich bliskich, a rannym życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Terroryzm nigdy nie może podnieść głowy - powiedział lider opozycji Yair Lapid.

Zbigniew Rau: Niewypowiedziane okrucieństwo

"Niewypowiedziane okrucieństwo wyrządzone niewinnym modlącym się dzisiaj w Domu Bożym w Neve Yakov w Izraelu. Zdecydowanie potępiam ten barbarzyński akt terroryzmu i łączę się w cierpieniu z rodzinami ofiar. Niech Miłosierny Pan ukoi ich ból" - napisał minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

USA potępiło atak terrorystyczny

Do ataku odniosły się Stany Zjednoczone, które w oficjalnym komunikacie potępiły zamach terrorystyczny.

- To jest absolutnie przerażające. Nasze myśli, modlitwy i kondolencje kierujemy do rodzin tych, którzy zginęli w tym odrażającym akcie przemocy. Potępiamy ten rzekomy atak terrorystyczny w najostrzejszych słowach. Nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo Izraela pozostaje żelazne - powiedział zastępca rzecznika Departamentu Stanu USA Vedant Patel.

Departament Stanu poinformował, że nie zmieni on planów sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena, który ma się udać na Bliski Wschód w niedzielę. Według agencji AP ma on w Izraelu rozmawiać o przyczynach eskalacji napięć w stosunkach palestyńsko-izraelskich i planach nowego, skrajnie prawicowego izraelskiego rządu.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      "Wydarzenia": Wraca egzamin ustny, zmniejszą się wymagania. Nowa formuła matury
      "Wydarzenia": Wraca egzamin ustny, zmniejszą się wymagania. Nowa formuła maturyPolsat NewsPolsat News
      emptyLike
      Lubię to
      Lubię to
      like
      0
      Super
      relevant
      0
      Hahaha
      haha
      0
      Szok
      shock
      0
      Smutny
      sad
      0
      Zły
      angry
      0
      Lubię to
      like
      Hahaha
      haha
      100
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
      Przejdź na