Największy stadion piłkarski w Europie Camp Nou w Barcelonie ma niemal 100 tysięcy miejsc; w ubiegłym roku stadion, nieco większy niż ten w stolicy Katalonii, zniknął z mapy Ameryki. W 2022 roku z powodu przedawkowania narkotyków w USA zmarło ponad 107 tysięcy osób, a fentanyl był nieodzowną częścią olbrzymiej liczby tych śmierci. Śmierć dotknęła też rodzinę Chelsea Curtis, która zajmuje się uzależnieniami i pomaga innym wyrwać się z narkotycznego kręgu. Przez narkotyki zmarła jej mama i dwaj starsi bracia. Steven, który przedawkował heroinę i Scott, który w sierpniu 2022 przedawkował fentanyl. Zdjęcia braci Chelsea są na tzw. ścianie twarzy fentanylu, która powstała w Arlington w Wirginii w siedzibie Drug Enforcement Administration (DEA) - agencji federalnej, której głównym zadaniem jest walka z organizacjami przestępczymi produkującymi narkotyki i nimi handlującymi. Na ścianie nowych zdjęć przybywa. Fentanyl jest łatwy i tani w produkcji. Jego wytwarzanie opłaca się przestępcom, bo przynosi im bardzo duże pieniądze. Mała porcja fentanylu oznacza dla nich olbrzymie zyski. Agent specjalny DEA Peter Ross, podczas spotkania z rodzicami uczniów jednego z liceów w Wirginii, zaznacza, że w sprzedawanych nielegalnie tabletkach fentanylu jest coraz więcej. Niektóre z nich do złudzenia przypominają silne leki przeciwbólowe, które można kupić na receptę. Agent Ross podkreśla: - Nawet my, na co dzień mający do czynienia z narkotykami, wyszkoleni w ich rozpoznawaniu, nie zawsze jesteśmy w stanie powiedzieć, co jest prawdziwym lekarstwem a co tzw. brudną pigułką. Opioidy na receptę i te sprzedawane nielegalnie są ze sobą ściśle powiązane. Trzy fale epidemii W 1996 roku firma farmaceutyczna Purdue Pharma wypuściła na rynek lek OxyContin. Reklamowany był jako najskuteczniejszy dostępny lek przeciwbólowy. OxyContin to lek opiodowy, a jego substancją czynną jest chlorek oksykodonu. Purdue Pharma zaczęła agresywną kampanię marketingową i przeznaczyła na nią setki milionów dolarów. Kampania była skuteczna. OxyContin stał się ulubionym lekiem przeciwbólowym Ameryki. Zaczął być przepisywany przez lekarzy na masową skalę i nie tylko tym pacjentom, którzy skarżyli się na silny ból. W 1996 wartość sprzedaży OxyContinu wynosiła 48 mln dolarów, cztery lata później już ponad miliard dolarów! W 2004 roku OxyConit był najczęściej nadużywanym lekarstwem wypisywanym na receptę. Coraz więcej było uzależnionych, coraz więcej śmierci spowodowanych przedawkowaniem leku. U zdecydowanej większości osób uzależnionych od opiodów problemy zaczęły się właśnie od leków na receptę. Ruszyła ogólnokrajowa walka z nadmiernym przepisywaniem pacjentom leków opioidowych. Im trudniej było o receptę, tym więcej osób zaczęło sięgać po heroinę, której wzrost popularności od 2010 roku uznawany jest za drugą falę epidemii. Od około 2013 roku na rynku zaczęły na dużą skalę pojawiać się opioidy syntetyczne, takie jak fentanyl. Nie tylko były coraz łatwiej dostępne, ale także tańsze niż leki w aptekach. To trzecia fala epidemii. Fala, która zamieniła się w tsunami. W ubiegłym roku agenci DEA skonfiskowali ponad 50 milionów tabletek, z których 60 proc. zawierało fentanyl. Nigdy nie wiadomo jaki jest skład tego, co sprzedają dilerzy. Często oni sami dokładnie nie wiedzą, co sprzedają, nie wiedzą czy np. ich towar ma w sobie fentanyl, a jeśli ma, to jak dużo. Tak samo wyglądające tabletki, kupione u tego samego handlarza mogą tak bardzo się od siebie różnić, że może być to różnica pomiędzy życiem a śmiercią. DEA zapoczątkowała kampanię pod hasłem - jedna tabletka może zabić (One Pill Can Kill). Cel jest jasny - pokazać, przede wszystkim młodym ludziom, że jedna tabletka niewiadomego pochodzenia może być ostatnią, jaką będą mieli szansę zażyć w swoim życiu. Taki błąd popełniła Sienna Vaughn, uczennica trzeciej klasy liceum w Plano w Teksasie. Dziewczyna wzięła od koleżanki pigułkę. Myślała, że to lek przeciwbólowy Percocet. Nieprzytomną dziewczynę w domu znaleźli rodzice. Na pomoc nie było już szansy. Sienna miała tylko 16 lat. Proszek, który zażyła, nie był legalnym lekarstwem, był brudną tabletką ze śmiertelną dawką fentanylu. Rodzice Sienny zebrali ponad 39 tysięcy dolarów na kampanię promującą Narcan, który ratuje życie przy przedawkowaniu opioidów i który zaczyna być stałym wyposażeniem szkół. Ratunek przed śmiercią Narcan to spray do nosa, który blokuje działanie opioidów. Podawany podczas przedawkowania może uratować życie. Niektóre szkoły trenują uczniów z jego użycia. Tak robi np. Alexandria City High School niedaleko amerykańskiej stolicy. Władze placówki zdecydowały się na ten krok, gdy dwóch uczniów przedawkowało opioidy. W innych szkołach tylko przeszkoleni nauczyciele albo ochrona mają zawsze przy sobie ten środek. - W mojej szkole ochroniarze na kieszeniach kamizelek mają napisane Narcan - opowiada mój 16-letni syn, który jest w drugiej klasie liceum. Dyrekcja jego szkoły wprowadziła Narcan w lutym, bo jeden z uczniów zażył narkotyki w szkolnej toalecie. Zmarł. Miał 15 lat. Z ostatniego raportu agencji federalnej Centra Prewencji i Kontroli Chorób wynika jasno - fentanyl zabija coraz więcej młodych Amerykanów. Od połowy 2019 roku do końca 2021 doszło wśród młodzieży w wieku 10-19 lat do 2231 zgonów z przedawkowania. W ponad 80 proc. to było przedawkowanie związane z fentanylem. Efekt zombie - gnijące ciało W wojnie z opiodiami pojawił się nowy przeciwnik, który choć do opioidów się nie zalicza, to jest równie groźny i coraz częściej mieszany jest z fentanylem. To ksylazyna - środek stosowany w weterynarii do sedacji i znieczulania zwierząt np. koni. Ksylazyna nie jest dopuszczona do stosowania u ludzi. Jednak to właśnie ona jest obecnie niejednokrotnie wykrywana w organizmach tych, którzy przedawkowali. Jak podaje DEA w raporcie z końca ubiegłego roku, przypadków przedawkowania, w których obecna była ksylazyna, przybywa lawinowo. Na południu Ameryki ich liczba wzrosła o 1,127 proc.! Nie lepiej jest na zachodzie USA - tam miał miejsce wzrost o 750 proc. Dane są tak szokujące, że miesiąc temu Biały Dom oficjalnie ogłosił, że ksylazyna plus fentanyl to bardzo poważne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych. W praktyce ma to oznaczać dodatkowe pieniądze na walkę z uzależnieniem i dostawcami narkotyków. Do jednego z symptomów przyjmowania ksylazyny należą niegojące się owrzodzenia na ciele często kończące się martwicą skóry, co prowadzi niejednokrotnie do amputacji. Ksylazyna nazywana jest "flesh-rotting zombie drug"- narkotykiem zombie powodującym gnicie ciała. Agenci DEA przewidują, że popularność ksylazyny będzie rosła. Mieszanki ksylazyny i fentanylu agenci zarekwirowali w 48 z 50 amerykańskich stanów. Południowy szlak - Broń, kilkadziesiąt tysięcy dolarów i 60 tysięcy pigułek z fentanylem w każdym zakątku domu, nawet pod materacem kilkumiesięcznego dziecka, znaleźliśmy podczas aresztowania handlarza narkotykami J. E. Ansaha - opowiada prokurator Rachel C. Tucker z dystryktu wschodniej Wirginii. Jak zaznacza, zapotrzebowanie na "usługi" Ansaha było tak duże, że co dwa tygodnie od swoich dostawców z zachodniego wybrzeża kupował towar za pół miliona dolarów. W większości to były narkotyki przemycone do USA przez południową granicę. Meksykańskie kartele, takie jak kartel Sinaloa czy Jalisco, są głównymi dostawcami środków z fentanylem, które produkują ze składników kupionych w Chinach. Według DEA kartele w ostatnich latach postanowiły zdywersyfikować źródła dostaw składników i zaczęły rozwijać współpracę z organizacjami przestępczymi w Indiach. Przez ostatnie siedem miesięcy amerykańskie służby graniczne zarekwirowały ponad siedem ton fentanylu. Ten rok może być pod tym względem rekordowy. Agenci DEA nie mają wątpliwości, że fentanyl to najbardziej śmiertelne zagrożenie związane z narkotykami, z jakim przyszło się mierzyć Ameryce. Z Waszyngtonu Magda Sakowska, Polsat News