Zełenski i szef jego biura Andrij Jermak spotkali się w Kijowie z doradcami kanclerza Niemiec <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-olaf-scholz,gsbi,13" title="Olafa Scholza" target="_blank">Olafa Scholza</a> i prezydenta Francji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-emmanuel-macron,gsbi,12" title="Emmanuela Macrona" target="_blank">Emmanuela Macrona</a>, którzy wcześniej złożyli wizytę w Moskwie. To kontynuacja dialogu w ramach formatu normandzkiego, obejmującego Niemcy, Francję, Ukrainę i Rosję - podkreśla biuro prasowe ukraińskiego prezydenta. - Nadszedł czas, by przedmiotowo negocjować w sprawie zakończenia konfliktu i jesteśmy gotowi do koniecznych decyzji podczas nowego szczytu liderów czterech krajów (czwórki normandzkiej) - powiedział ukraiński prezydent, cytowany we wtorek przez swoje biuro prasowe. Rozmowy byłyby impulsem dla procesu pokojowego Podczas spotkania rozmawiano m.in. o obecnej sytuacji bezpieczeństwa i o krokach ku pokojowemu uregulowaniu konfliktu i deeskalacji na granicach Rosji z Ukrainą. Jermak podkreślił, że kolejny szczyt formatu normandzkiego byłby silnym impulsem dla procesu pokojowego. Do ostatniego spotkania liderów czwórki normandzkiej doszło w grudniu 2019 roku w Paryżu. Zaplanowano wtedy, że kolejne rozmowy w tym formacie odbędą się w ciągu czterech miesięcy. Jednak do tej pory negocjacje nie zostały wznowione.