Rosjanie zmagają się z falą zimna. Mrozy uderzają w obiekty wojskowe, ale przede wszystkim w zwykłych obywateli. Szereg awarii odnotowano chociażby w Podolsku. Źródłem kłopotów jest uszkodzenie kotłowni w fabryce Klimowski. Do zdarzenia doszło 4 stycznia, ale od niemal tygodnia sytuacja nie została opanowana. Lokalne władze nie usunęły jeszcze źródła awarii, ale Kreml chwali włodarzy za pracę i zaangażowanie. - Sytuacja ciepłownicza została rozwiązana od samego początku bardzo szybko, we wszystkich miejscach, w których wystąpiły sytuacje awaryjne, wszystkie służby ratunkowe (...) działały przez całą dobę - przekazał rzecznik rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję Unian. Zima sparaliżowała Podolsk. Późna reakcja gubernatora Brak ogrzewania dotyczy 176 budynków, więc skutki defektu odczuwa 20 tysięcy osób. Ludzie są zmuszeni rozpalać ogniska, aby się ogrzać. W sprawę zaangażował się prezydent Władimir Putin, który polecił Ministerstwu Sytuacji Nadzwyczajnych "podjęcie wszelkich środków". Lokalnie stan nadzwyczajny wprowadził gubernator obwodu moskiewskiego Andriej Worobiow. Stało się to dopiero dwa dni po awarii. Złożono kilkaset skarg na spóźnione działanie władz. Worobiow przemówił w poniedziałek. Zapowiedział mieszkańcom Podolska, że nie będą musieli płacić za energię w styczniu. Obiecał także rekompensatę za dodatkowe koszty. Mieszkańcom, którzy nadal nie mają ogrzewania, zaproponowano tymczasowe zakwaterowanie na terenie Naro-Fomińska. Zatrzymania po awarii w rosyjskim mieście. Nacjonalizacja fabryki Gubernator zdał raport Putinowi, po czym do akcji przystąpił Komitet Śledczy. Zatrzymano dyrektora generalnego fabryki Klimowskiego oraz kierownika zakładu. Zarzucano im niedotrzymanie procedur bezpieczeństwa. Na tym nie koniec - pozbawiono wolności zastępcę burmistrza Podolska. Urzędnik miał podpisać protokół kontroli kotłowni, w której doszło do awarii. Władimir Putin polecił nacjonalizację fabryki Klimowskiego. Wcześniej to samo postulował Worobiow, twierdząc, że właściciel fabryki "nie chciał się kontaktować i zniknął". Gubernator obiecał, że we wtorek do końca dnia ogrzewania wróci we wszystkich 176 budynkach. Źródło: Unian *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!