Do tragicznego zdarzenia doszło 27 października. Na skutek strzelaniny pomiędzy migrantami w wiosce Horgos zginęły trzy osoby, a jedna została ciężko ranna. Serbowie w ten rejon wysłali setki funkcjonariuszy, którzy mieli przywrócić porządek. W piątek agencja Associated Press, powołując się na serbską policję, poinformowała, że wykryto 3400 migrantów oraz aresztowano siedmiu przemytników ludzi. Funkcjonariusze znaleźli też broń i amunicję - dokładnie pięć karabinów automatycznych, pięć pistoletów, 1500 pocisków i setki paszportów. Obozowiska migrantów na serbskiej granicy W pobliżu granicy Serbii i Węgier znajdują się obozowiska migrantów, którzy próbują się przedostać na terytorium Unii Europejskiej. Jak podaje AP, w ostatnim czasie doniesienia o przemocy i strzelaninach "stały się powszechne". Serbski prezydent Aleksander Vucic zaznaczył, że władze mogą wysłać wojsko, by zapewnić bezpieczeństwo w rejonie przygranicznym. Szlak bałkański Serbia leży w sercu tzw. szlaku bałkańskiego, którym migranci z południa próbują się przedostać do Europy Zachodniej. Lądowa droga przez Bałkany staje się pierwszym wyborem migrantów również ze względu na złą pogodę na Morzu Śródziemnym. Grupy migrantów, często prowadzone przez przemytników, przedzierają się do granicy węgierskiej, gdzie władze w Budapeszcie zdecydowały się zbudować zaporę graniczną. AP podkreśla, że w tym rejonie po serbskiej stronie powstało wiele gangów przemytniczych, które między sobą walczą o wpływy i kontrolę nad migrantami, którzy płacą przestępcom po 2500 tysiąca dolarów za przeprowadzenie na Węgry. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!