Turcja grozi wejściem wojsk do Syrii. "Zrobimy to, co konieczne"
Turcja postawiła Syrii "oczywiste ultimatum". Minister spraw zagranicznych Hakan Fidan zagroził we wtorek rozpoczęciem "operacji wojskowej" przeciwko siłom kurdyjskim w Syrii, jeśli nie zaakceptują oni warunków Ankary dotyczących "bezkrwawej" transformacji po upadku reżimu prezydenta Baszara al-Assada.
- Zrobimy, co konieczne, jeśli kurdyjskie Ludowe Jednostki Obrony (YPG) nie spełnią żądań Ankary - powiedział minister spraw zagranicznych Turcji Hakan Fidan w telewizji CNN Turk.
Zapytany przez dziennikarza, co taka deklaracja ze strony rządu w Ankarze może oznaczać, odpowiedział, że ma na myśli "operację wojskową".
Turcja przeciwko siłom kurdyjskim. Padło ultimatum
Jak podaje AFP, obalenie reżimu Baszara al-Assada w zeszłym miesiącu przez rebeliantów zwiększyło prawdopodobieństwo bezpośredniej interwencji Turcji w kraju przeciwko siłom kurdyjskim, oskarżanym przez turecki rząd o powiązania z uzbrojonymi separatystami.
Według Ankary wspierane przez Zachód kurdyjskie Ludowe Jednostki Obrony w Syrii są odnogą Partii Pracujących Kurdystanu (PKK), uznawanej za organizację terrorystyczną przez Turcję, Stany Zjednoczone i Unię Europejską. Bojownicy PKK walczą z państwem tureckim od 40 lat.
- Ultimatum, jakie im (YPG - red.) postawiliśmy za pośrednictwem Amerykanów, jest oczywiste - powiedział Hakan Fidan.
Transformacja Syrii. Turcja "nie dopuści do destabilizacji"
- Międzynarodowi bojownicy, którzy przybyli z Turcji, Iranu i Iraku, muszą natychmiast opuścić Syrię. Nie widzimy żadnych przygotowań ani zamiarów w tym kierunku w tej chwili i czekamy - dodał szef tureckiego MSZ.
Minister spraw zagranicznych powiedział również, że Ankara ma możliwość przejęcia zarządzania więzieniami, w których przetrzymywani są dżihadyści z Państwa Islamskiego w Syrii, jeśli nowe władze nie będą w stanie tego zrobić.
Do sytuacji w Syrii odniósł się również prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, który oświadczył, że jego kraj pracuje nad tym, by transformacja w Syrii nie doprowadziła do kolejnej destabilizacji w regionie. Zaznaczył, że w "nowej Syrii nie ma miejsca dla organizacji terrorystycznych".
Głowa państwa zapowiedziała również, że Turcja może przeprowadzić kolejną transgraniczną operację przeciwko kurdyjskim siłom w Syrii, "jeśli poczuje się zagrożona".
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!