Kamil E. otrzymał karę 28 lat więzienia za zabójstwo, natomiast Krystian M. - 26 lat. Najniższą karę sąd wymierzył Konradowi W., skazanemu na 14 lat więzienia. Oprócz Polaków w tej samej sprawie na 28 lat pozbawienia wolności skazany został także Delango G. To właśnie on miał zastrzelić De Vriesa. Dwóch innych podejrzanych zostało uniewinnionych. Holandia. Wyrok dla trzech Polaków. Odpowiadają za śmierć dziennikarza Jak donosi holenderski portal nltimes.nl, Kamil E. pełnił podczas zabójstwa funkcję kierowcy. Zawiózł napastnika na miejsce zbrodni, a potem pomógł mu w ucieczce. Z kolei Krystian M miał być pośrednikiem między osobą, która zleciła zabójstwo dziennikarza, a Delano G. i Kamilem E. - Charakter przestępstwa i sposób jego przeprowadzenia oznacza, że istniał plan z premedytacją. Wszyscy trzej byli świadomi, a rola każdego z nich była ważna dla powodzenia planu - ocenił sąd. Początkowo to trzeci ze skazanych Polaków - Konrad W. - miał zastrzelić De Vriesa, ale wycofał się z obawy o ryzyko, jakie niesie ze siebie strzelanie w centrum tak dużego miasta. Mężczyzna został natomiast skazany za dostarczenie broni, wykorzystanej później do przeprowadzenia zamachu, zapewnienie napastnikowi samochodu i pomoc w podpaleniu pojazdu. Konrad W. odpowiedział za współudział w zabójstwie dziennikarza oraz posiadanie broni bez zezwolenia. Zabójstwo dziennikarza w Holandii. Kim był Peter De Vries? Dziennikarz śledczy Peter De Vries, znany był ze swoich bezkompromisowych reportaży opisujących holenderski świat przestępczy. 6 lipca 2021 roku został postrzelony w Amsterdamie. Dziennikarza zaatakowano wkrótce po opuszczeniu przez niego studia telewizyjnego RTL4. Sąd określił morderstwo reportera "bezwzględnym i lekkomyślnym". Dodał, że sprawcy wykazali się "całkowitym lekceważeniem życia drugiego człowieka". Reporter zmarł dziewięć dni później w amsterdamskim szpitalu.