Tragiczny wypadek autokaru w Turcji. "Kierowca mógł zasnąć"
Oprac.: Maja Sokołowska
Dziewięć osób zmarło, a 26 zostało rannych w wypadku autokaru w Turcji - poinformował gubernator Ankary Vasip Sahin. Pojazd z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w filar wiaduktu. Według wstępnych ustaleń kierowca mógł zasnąć w trakcie jazdy.

W piątek około godziny 5.00 doszło do tragicznego wypadku w pobliżu miasta Polatli w prowincji Ankara. Autokar z niewyjaśnionych dotąd przyczyn wpadł w barierki, a następnie trafił w filar wiaduktu.
Na miejsce przybyli strażacy, którzy uratowali osoby uwięzione w autokarze. W wyniku wypadku zmarło dziewięć osób, a 26 zostało rannych. Poszkodowani zostali przetransportowani do okolicznych szpitali.
Wypadek autokaru w Turcji. Policja wszczęła śledztwo
Sprawą zajęła się policja, w celu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia. Jednak jak przekazał gubernator Ankary Vasip Sahin, wstępne informacje wskazują, że kierowca mógł zasnąć w trakcie jazdy, gdyż nic nie wskazywało na to, że próbował hamować.
Jak przekazała agencja AFP, wypadku autobusowe w Turcji zdarzają się bardzo często. W maju 10 osób zginęło, a 40 zostało rannych, gdy autobus, dwa samochody osobowe i ciężarówka zderzyły się na autostradzie w pobliżu miasta Mersin na południu kraju.
Źródło: AFP
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!