Dalsza rodzina i bliscy Patricii Edwards przyjechali z całych Stanów Zjednoczonych, by w sobotę świętować 80. urodziny kobiety. Wydarzenie zakończyło się jednak tragedią. USA: Rodzinna uroczystość skończyła się tragicznie. Dramatyczny wypadek Samochód przewożący 10 członków rodziny zjechał z dwupasmowej drogi i wpadł do kanału w zachodniej części hrabstwa Palm Beach na Florydzie. Zginęło dziewięć osób, w tym sześcioro dzieci. "Chciałam podziękować całej mojej rodzinie, która przyjechała na Florydę na 80. urodziny mojej mamy" - napisała w poniedziałek po północy na Facebooku córka solenizantki Pamela Wiggins. "Moja mama naprawdę dobrze się bawiła, a zdjęcia zamieszczę później. Kocham was wszystkich" - czytamy we wpisie kobiety. "Pamela Wiggins nie miała jednak okazji podzielić się tymi wspomnieniami. Niecałe osiem godzin później uznano ją za zmarłą, gdy funkcjonariusze znaleźli samochód, którym jechała, z dziewięcioma członkami rodziny" - pisze ABC News. Oprócz 56-latki zginęły również dwie inne kobiety w wieku 30 i 21 lat oraz sześcioro dzieci, z których najmłodsze miało rok, a najstarsze 14 lat. Do szpitala w poważnym stanie trafił podróżujący z bliskimi 26-latek. USA: Śledczy badają przyczyny wypadku. Mówią o "autostradowej hipnozie" Wypadek przyciągnął uwagę śledczych. Tragedia rozegrała się na terenie rozległej sieci sztucznych kanałów i dróg wodnych na południu Florydy. System miał pierwotnie na celu osuszenie, znajdujących się tam podmokłych terenów. Ze wstępnych ustaleń wynika, że Wiggins straciła panowanie nad pojazdem, jadąc dwupasmową drogą, otoczoną polami trzciny cukrowej i poprzecinaną kanałami wodnymi. Kobieta nie była w stanie wykonać manewru skrętu, auto uderzyło w bariery, a następnie wpadło do wody. Jeden ze śledczych uważa, że 56-latka doświadczyła "autostradowej hipnozy". - Wypadki na wiejskich drogach często mają pewien schemat. Kierowcy jadą płaską, prostą i często ciemną drogą, aż zakręt ich zaskakuje i wpadają na drzewo, w rów, albo, jak w przypadku Palm Beach, do kanału - tłumaczył Eric Dumbaugh. Z dziennikarskiego śledztwa, przeprowadzonego przed laty przez gazetę "South Florida Sun Sentinel", wynika, że w ciągu pięciu lat pod koniec lat 90. w trzech hrabstwach Florydy zginęło prawie 100 osób, których pojazdy wpadły do kanałów lub zbiorników wodnych w regionie. Źródło: ABC News ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!