Tragiczny bilans pielgrzymki do Mekki. Rośnie liczba zmarłych

Oprac.: Marcin Jan Orłowski
Co najmniej 1301 osób zmarło w trakcie hadżdż, czyli dorocznej pielgrzymki muzułmanów do świętego miasta Mekki. Jak wynika z oficjalnych informacji służb, zdecydowana większość ofiar to osoby, które nie miały oficjalnych zezwoleń i łamały podstawowe przepisy bezpieczeństwa.

Według informacji władz w Arabii Saudyjskiej, w tym roku udział w pielgrzymce do Mekki wzięło blisko 1,8 miliona osób. Większość uczestników nie była jednak oficjalnie zarejestrowana. Oznaczało to, że musieli pokonywać duże odległości w intensywnym upale, bez możliwości znalezienia noclegu czy też miejsc do regeneracji.
Tegoroczna hadżdża odbywała się w trakcie dotkliwej fali upałów. Temperatura w niektórych dniach przekraczała 50 stopni Celsjusza.
Według ministra zdrowia Arabii Saudyjskiej Fahda Al-Jalejela, władze jeszcze przed rozpoczęciem pielgrzymki starały się informować chętnych do uczestniczenia w niej o poważnych zagrożeniach dla zdrowia. Niestety, ze względu na silne tradycje i przekonania religijne, nie było to skuteczne.
W placówkach służby zdrowia udzielono pomocy blisko pół miliona pielgrzymom. Ponad 140 tysięcy z tych osób nie miało wymaganych pozwoleń. Część z nich nadal przebywa w szpitalach ze względu na różnego typu urazy, m.in. skrajne wyczerpanie.
Tragiczny bilans pielgrzymki do Mekki. Nie żyje ponad 1300 osób
Jak informuje saudyjska agencja informacyjna SPA, w ciągu trwania hadżdży zmarło co najmniej 1301 osób. Końcowy bilans ofiar nie jest jeszcze znany, ale najprawdopodobniej wzrośnie.
Ponad trzy czwarte osób, które zmarły w trakcie pielgrzymki nie były oficjalnie zarejestrowane. Skutkowało to m.in. brakiem możliwości noclegu, czy też korzystania z miejsc do regeneracji.
- Niech Allah przebaczy i zmiłuje się nad zmarłymi. Nasze najszczersze kondolencje kierujemy do ich rodzin - powiedział szef resortu zdrowia.
Wraz z informacjami o śmierci pielgrzymów kolejne kraje świata zaczęły wyciągać konsekwencje m.in. odbierając licencje firmom turystycznym, które organizowały wyjazdy do Mekki. Egipski premier Mostafa Madbouly przekazał, że w najbliższym czasie przedstawiciele 16 firm usłyszą prokuratorskie zarzuty.
Podobne działania podjęły władze Jordanii, a prezydent Tunezji Kais Saied poinformował o natychmiastowym zwolnieniu ministra spraw religijnych kraju.
Według informacji agencji AFP wśród osób zmarłych w trakcie hadżdży jest 658 obywateli Egiptu, 200 Indonezji i 98 Indii. Śmierć swoich obywateli potwierdziły także władze Pakistanu, Malezji, Jordanii, Senegalu i Sudanu.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!