W piątek rano Horska Zachranna Służba otrzymała prośbę o wysłaniu pomocy dla 61-letniego turysty z Polski. Mężczyzna schodził granią z Małego Kieżmarskiego Szczytu w kierunku Wielkiej Świstówki, kiedy zagubił się. Słowackie Tatry. Dramat w górach. Nie żyje 61-letni Polak Polski turysta prawdopodobnie stracił orientację w terenie przez panującą tam mgłę i spadł z grani w kierunku Doliny Huncowskiej. Osoby, które wezwały pomoc straciły kontakt z 61-latkiem, nie mogły go również nigdzie dostrzec. Do akcji poszukiwawczej zaangażowano śmigłowiec słowackiego pogotowia ratunkowego. Poszukiwania prowadzono także drogą lądową. Turysta z Polski, spadając z dużej wysokości, doznał śmiertelnych obrażeń. Jego ciało znaleziono w Dolinie Huncowskiej. Horska Zachranna Służba przekazała w komunikacie, że po przeprowadzeniu wszystkich czynności, ciało mężczyzny zostało przetransportowane na dół, a następnie przekazane tamtejszej policji. Tatry zbierają śmiertelne żniwo W sobotę polski alpinista spadł w przepaść podczas wspinaczki na szczyt Dwie Wieże we wschodniej części Tatr Wysokich na Słowacji. Mężczyźnie towarzyszyła 39-letnia kobieta, która wezwała pomoc. "48-letni mężczyzna zmarł w wyniku obrażeń, jakich doznał podczas upadku" - przekazało słowackie pogotowie górskie. Kobieta została sprowadzona na dół przez ratowników. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło także na początku tygodnia, tym razem po polskiej stronie Tatr. We wtorkowy poranek pod szczytem Rysów ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego odnaleźli ciało turysty. Mężczyzna miał w poniedziałek wyjść na Rysy, jednak kiedy nie wrócił przed zmrokiem, przystąpiono do poszukiwań. Ciało turysty przetransportowano do Zakopanego. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!