Na początku wojny chiński przywódca Xi Jinping był gotowy udzielić Rosji pomocy wojskowej, ale prezydent USA Joe Biden skłonił go do zmiany zdania - dowiedział się dziennikarz "The Washington Post" David Ignatius. Chiny chciały pomóc Rosji. Xi nagle zmienił zdanie Powołując się na swoje źródła, Ignatius ustalił, że niecałe trzy tygodnie po inwazji Rosji na Ukrainę, Chiny zaczęły publicznie wzywać do pokoju, ale wówczas Moskwa poprosiła Pekin o sprzęt wojskowy. "Chińczycy byli już gotowi do dostarczenia broni, gdy Biden zadzwonił do Xi z ostrzeżeniem: USA zareagują, jeśli dowiedzą się, że Chiny wysyłają broń do Rosji" - czytamy w artykule Ignace'a. Dziennikarz, powołując się na swoich rozmówców, napisał, że choć chiński przywódca był oburzony wezwaniem prezydenta USA, postanowił powstrzymać się od bezpośrednich dostaw broni dla Kremla. Jednocześnie amerykańscy urzędnicy mają twierdzić, że Xi poinstruował byłego wicepremiera Liu He, jednego z najbardziej zaufanych negocjatorów chińskiego przywódcy, aby ten nadzorował tajną pomoc Chin dla Rosji. Chiny-Rosja. Pekin ma pomagać Moskwie finansować wojnę Amerykański dziennik "The New York Times" podał niedawno, że Chiny miały pomóc Rosji w finansowaniu wojny. Pekin miał obiecać, że nie będzie wysyłać Moskwie broni, ale wesprze ją, kupując ropę i rozwijając handel w innych obszarach. Zyski te mają zasilać budżet Kremla na zakup broni. Kilka dni temu o dostarczanie lub przygotowywanie się do dostarczenia Rosji pomocy oskarżył Chiny brytyjski minister obrony Grant Shapps. Źródło: "The Washington Post", "The New York Times", Unian ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!