Tajemnicze pęknięcia w turystycznym raju. "Jakby ziemia się rozdzierała"
Stan wyjątkowy w greckiej wiosce. W miejscowości Voutes na Krecie doszło do ruchów ziemi, które doprowadziły do popękania około 20 tamtejszych budynków. Nie wiadomo, dlaczego do tego doszło. Być może przyczyną jest pęknięta rura, jednak problem może - dosłownie - tkwić znacznie głębiej. Mieszkańców zagrożonych terenów ewakuowano, a pęknięcia domów stale się powiększają.

"Zaczęło się od dziwnych hałasów wewnątrz domu, jakby ziemia się rozdzierała" - tak mieszkańcy greckiej wioski Voutes opisują ruchy gruntu, przez które zaczęły pękać miejscowe budynki. Mieszkańców dziewięciu domów trzeba było ewakuować.
Tejemnicze pęknięcia na Krecie
Miejscowość Voutes znajduje się nieopodal Heraklionu,na popularnej wśród turystówKrecie. Od kilku dni mieszkańców wioski niepokoiły pęknięcia, pojawiające się w ziemi i na ścianach budynków. Z czasem było ich coraz więcej.
Z tego powodu miejscowe władze wprowadziły w miejscowości stan wyjątkowy, który ma potrwać miesiąc, do 28 maja.
Tajemnicze ruchy ziemi spowodowały pęknięcia w około 20 kamiennych domach w miejscowości. Dziewięć z nich zostało oznaczone jako niebezpieczne i dlatego mieszkańcy musieli je opuścić.
Obecnie trwa szukanie przyczyn zjawiska. Jedna z teorii zakłada, że ruchy gruntu mogło wywołać pęknięcie podziemnych rur z wodą, które mogły wypłukać ziemię i spowodować jej osiadanie. Specjaliści mają jednak jeszcze jedną teorię:
"Pęknięcia są zasadniczo spowodowane jakąś formą zjawiska osuwiskowego" - uważa Efthymios Lekkas, szef greckiego urzędu ds. planowania i ochrony przed trzęsieniami ziemi.
Choć wciąż nie wiadomo, jaka jest konkretna przyczyna, ekspert wykluczył zjawisko, które może budzić najwięcej obaw: "To może mieć naturę tektoniczną, jednak nie ma związku z trzęsieniami ziemi" - podkreślił Lekkas. Dodał, że potrzebne są dalsze badania.
Jednocześnie naukowiec ostrzegł, że tajemniczy proces wciąż trwa. W rozmowie z telewizją MEGA powiedział, że mieszkańcy Voutes mają prawo czuć zaniepokojenie, ponieważ może dochodzić do dalszych ruchów ziemi.
Mieszkańcy: "Jakby ziemia się rozdzierała"
Przedstawiciel mieszkańców Charalambos Alogdianakis powiedział greckim mediom, że miejscowe władze współpracują z rządowymi specjalistami, w pomaganiu ewakuowanym rodzinom i zarządzaniu kryzysowym.
Właściciele domów opowiadali, jak rozwijało się niepokojące zjawisko. "Zaczęło się od dziwnych hałasów wewnątrz domu, jakby ziemia się rozdzierała. Prawie wszystkie kamienne domy zostały uszkodzone. Pęknięcia się poszerzają, a grunt się przemieścił" - opowiadał jeden z mieszkańców wioski.
Geolog Abraham Zelilidis powiedział serwisowi Greek City Times, że Voutes położona jest na skale, pod którą znajduje się warstwa gliny, przez co jest to rejon bardzo wrażliwy. Wyjaśnił, że wraz z przenikaniem wody w głąb gruntu glina zwiększa swoją objętość, przez co może dochodzić do osuwisk i przesuwania się gruntu. Specjalista podkreślił, że najpewniej ten proces będzie się pogłębiał, jeśli nic się z tym szybko nie zrobi.
Obecnie rządowi specjaliści badają teren z użyciem dronów, wykorzystując technologię skanowania trójwymiarowego terenu. Przeprowadzane są również inspekcje budynków w miejscowości, żeby orzec, czy da się je naprawić, czy trzeba będzie wyburzyć.
To nie pierwsze niepokojące zjawisko związane z ruchami gruntu w Grecji od początku roku. Do zdarzenia o znacznie większej skali doszło na początku lutego na popularnej wśród turystów wyspie Santorini. Seria wstrząsów doprowadziła do masowej ewakuacji z wyspy. Dopiero niedawno zaczęto tam z powrotem zapraszać turystów.
Źródło: Greekcitytimes.com, Ekathimerini.com, Civilprotection.gov.gr
-----