Szef działu operacyjnego 1. Flotylli Okrętów Podwodnych Szwecji przyznał, że w swoich działaniach na Morzu Bałtyckim Rosjanie zachowują "względną ostrożność". Jednocześnie zaznaczył, że rosyjska marynarka wojenna regularnie prowadzi na morzu ćwiczenia, również te z wykorzystaniem okrętów podwodnych. - Rosjanie odrobili pracę domową. Mają nowoczesną technologię i zaawansowane systemy. Dlatego my, jako członkowie NATO, też musimy stale się rozwijać i na bieżąco monitorować ich działania - powiedział. Ahlqvist ocenił, że Rosjanie dysponują zarówno kluczowymi umiejętnościami, jak i liczebnym personelem. Przyznał, że "cały czas stanowią zagrożenie". Rosja i Morze Bałtyckie. Szwedzki dowódca przestrzega Dowódca zaznaczył też, że najważniejszym zadaniem Sojuszu na Bałtyku jest ciągłe zaznaczanie swojej obecności oraz - zgodnie z doktryną NATO - odstraszanie. - Nie jesteśmy tutaj, by eskalować napięcie i zaogniać sytuację, ale po to, by kontrolować działania Rosjan i być przygotowanym na odpowiedź - powiedział. Jak wyjaśnił, Morze Bałtyckie jest stosunkowo płytkim i trudnym do nawigowania akwenem, a na jego dnie leży mnóstwo niewybuchów i min morskich z czasów II wojny światowej. Według szacunków szwedzkiej marynarki, jest ich tam wciąż ponad 50 tys. Oficer wskazał, że prowadząc ćwiczenia lub operację trzeba znać ich dokładną lokalizację, ponieważ cały czas stanowią zagrożenie. Ahlqvist zaznaczył również, że dzięki akcesji Szwecji do NATO Sojusz zyska nie tylko wsparcie szwedzkiej marynarki, ale i gromadzoną przez stulecia wiedzę o Morzu Bałtyckim. - Teraz wokół Bałtyku mamy przyjaciół, na których zawsze możemy liczyć. W razie potrzeby pomogą nam, a my im - jeden za wszystkich, wszyscy za jednego - podkreślił. Szwecja i NATO. Nowy członek Paktu Północnoatlantyckiego Wkład Szwecji to liczący 25 tys. osób personel wojskowy (w tym pracownicy cywilni - red.), 100 samolotów bojowych Gripen, marynarka wojenna z łodziami podwodnymi, wyspecjalizowana w działaniach na płytkich wodach cieśnin wokół archipelagów szkierów (skalistych wysp - red.). Kraj ten współpracuje z NATO od 30 lat, odbywa wspólne ćwiczenia, a także bierze udział w międzynarodowych misjach Sojuszu. Szwecja to również kraj produkujący sprzęt wojskowy (koncern Saab Group - red.). Dla dowództwa szwedzkiego wojska wejście do NATO oznacza wysłanie 250 oficerów do sztabów Sojuszu, dla szeregowych żołnierzy przejście na język angielski w komunikacji ze skandynawskimi kolegami, a dla poborowych stacjonowanie np. w krajach bałtyckich. W ciągu 75 lat swojego istnienia NATO rozszerzyło się z 12 pierwotnych członków do 32 państw i jest największym na świecie sojuszem wojskowym. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!