Strzelał z wiatrówki w pobliżu synagogi. Służby USA zatrzymały profesora
Amerykańskie władze aresztowały profesora wizytującego na wydziale prawa Uniwersytetu Harvarda. Pochodzącego z Brazylii Carlosa Gouveaę oskarżono o oddanie strzałów z broni pneumatycznej przed synagogą. Administracja Trumpa określiła ten incydent jako "antysemicki". Z takim stwierdzeniem nie zgadzają się władze lokalne i świątynia, przed którą doszło do strzałów. Jak przekazano, profesor miał polować na szczury i nic nie wiedział o miejscu kultu.

W skrócie
- Profesor z Brazylii Carlos Gouvea został aresztowany przez amerykańskie służby po incydencie z użyciem broni pneumatycznej przed synagogą w Massachusetts.
- Administracja Trumpa uznała wydarzenie za antysemicki incydent, czemu zaprzeczają władze lokalne oraz zarząd synagogi.
- Gouvea przyznał, że nie wiedział o sąsiedztwie synagogi ani święcie Jom Kippur. Sprawę zakończono ugodą.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Profesor wizytujący na wydziale prawa Uniwersytetu Harvarda Carlos Portugal Gouvea z Brazylii został aresztowany przez amerykańskie służby imigracyjne - przekazała agencja Reuters, powołując się na amerykańskie Departament Bezpieczeństwa Krajowego.
Wydarzyło się to po tym, gdy Departament Stanu USA cofnął mu tymczasową wizę z powodu - jak to określiła administracja prezydenta Donalda Trumpa - "antysemickiego incydentu z użyciem broni palnej w pobliżu synagogi".
Jednak ten opis sytuacji nie jest adekwatny z tym, jak sprawę przedstawiają lokalne władze oraz miejsce kultu, w pobliżu którego miało dojść do rzekomego incydentu.
USA. Używał wiatrówki w pobliżu synagogi. Profesor prawa zatrzymany przez służby
1 października lokalna policja zatrzymała prof. Gouveę po otrzymaniu zgłoszenia o osobie z bronią w pobliżu świątyni Beth Zion w przeddzień żydowskiego święta Jom Kippur. Według raportu, podejrzany powiedział, że używał wiatrówki do polowania na szczury.
Profesor zawarł ugodę w sprawie zarzutu nielegalnego użycia broni pneumatycznej, na mocy której zostanie objęty sześciomiesięcznym okresem próbnym. Ma także zapłacić prawie 400 dolarów odszkodowania.
Inne zarzuty, które mu postawiono, dotyczące zakłócania porządku publicznego, nieobyczajnego zachowania i wandalizmu, zostały oddalone w ramach ugody.
Profesor zatrzymany w USA za incydent w pobliżu synagogi. Sprzeczne opisy zdarzenia
Pomimo stwierdzeń administracji Trumpa, świątynia poinformowała, że incydent nie był najprawdopodobniej podyktowany antysemityzmem. Potwierdziła to również policja, która badała tę sprawę.
Jak przekazano Gouvea "nie był świadomy, że mieszka obok synagogi i że strzela z wiatrówki w jej pobliżu, ani że był to dzień święta religijnego".
Ponadto profesor zgodził się opuścić USA. Natomiast uczelnia, którą wizytował odmówiła komentarza w tej sprawie.
Sprawa brazylijskiego akademika nastąpiła w momencie, gdy administracja Trumpa naciska na Harvard, aby zawarł porozumienie w sprawie zarzutów dotyczących m. in. tego, że uczelnia nie zrobiła wystarczająco dużo, aby zwalczać antysemityzm i chronić żydowskich studentów na kampusie.
Wcześniej Harvard pozwał amerykańską administrację w związku z działaniami wymierzonymi w uczelnie, w tym anulowanie ponad 2 miliardy dolarów dotacji badawczych, które jej przyznano.










