Przed budynkiem rządu w Erywaniu doszło do starć protestujących z policją - donosi niezależny rosyjski portal Meduza. Jak przekazano, funkcjonariusze wykorzystują granaty hukowe do rozproszenia zebranych. Protesty w Armenii. Starcia z policją Według ormiańskich mediów, w trakcie protestów mieszkańcy zaczęli rzucać butelkami w policjantów, skandując "Nikol - zdrajca". "Kommersant" podaje, że części protestujących próbowała dostać się do budynku. Protesty w stolicy Armenii rozpoczęły się we wtorek po południu. Mieszkańcy domagają się od władz, w tym także premiera Paszyniana, odpowiedzi na działania wojenne rozpoczęte przez Azerbejdżan w Górskim Karabachu. Górski Karabach. Azerbejdżan rozpoczął "operację antyterrortystyczną" We wtorek Ministerstwo Obrony w Baku powiadomiło, że siły zbrojne Azerbejdżanu rozpoczęły "operacje antyterrorystyczną" w separatystycznym regionie Górskiego Karabachu. Według resortu działania zostały podjęte, by "przywrócić porządek konstytucyjny, wyprzeć siły zbrojne Armenii z terytorium Azerbejdżanu, stłumić prowokacje i ochronić ludności cywilną". W odpowiedzi na ruch Baku premier Armenii Nikol Paszynian wezwał Rosję i ONZ do podjęcia działań. - Po pierwsze, Rosja musi podjąć działania, a po drugie, mamy nadzieję, że podejmie je również Rada Bezpieczeństwa ONZ - mówił w wystąpieniu w telewizji. Zaznaczył, że "Azerbejdżan próbuje wciągnąć Armenię w pełnoskalową wojnę", a działania zarządzone przez Baku ocenił jako "czystki etniczne". Agencja Reuters przekazała, że Paszynian ostrzegał również, że "z różnych miejsc słychać nawoływania do zamachu stanu w Armenii". Według sił ormiańskich, inwazja spotkała się z oporem. Pojawiają się jednak doniesienia o wielu ofiarach wśród cywilów. Jeszcze w niedzielę Paszynian stwierdził, że Armenia i Azerbejdżan mogłyby zawrzeć traktat pokojowy do końca roku. Co więcej, na początku września oba państwa wypracowały porozumienie dotyczące odblokowania jedynej drogi łączącej Górski Karabach i Armenię - korytarza laczyńskiego. Źródło: Meduza *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!