Śledztwo po dramacie na lotnisku. Pilot twierdzi, że dostał zgodę na start

Dawid Szczyrbowski

Dawid Szczyrbowski

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
656
Udostępnij

Służby badają sprawę wtorkowego zderzenia dwóch japońskich samolotów na tokijskim lotnisku, w którym zginęło pięć osób, a zdjęcia płonącego Airbusa A350 obiegły świat. Jak podała w środę telewizja NHK, pracownicy kontroli ruchu lotniczego wydali większej maszynie pozwolenie na lądowanie, a pilotowi samolotu straży przybrzeżnej nakazano, aby zaczekał przed wejściem na pas startowy. Z kolei ten uważa, że również otrzymał pozwolenie na start.

Samolot stanął w ogniu na lotniku w Japonii. Rusza śledztwo
Samolot stanął w ogniu na lotniku w Japonii. Rusza śledztwoRYOICHIRO KIDAAFP

Służby prowadzą dwa oddzielne dochodzenia w sprawie wtorkowego wypadku na tokijskim lotnisku Heneda. Samolot pasażerski Airbus A350 zderzył się z samolotem japońskiej straży przybrzeżnej. Dramatyczne sceny rozegrały się na pasie startowym.

Wypadek na lotnisku. Relacje świadków

Airbus stanął w płomieniach, z pojazdu zaczął wydobywać się gęsty dym. Na pokładzie było 379 osób. Wszyscy zostali ewakuowani w ciągu 20 minut. Pojawiły się pierwsze relacje uczestników wypadku.

- W ciągu kilku minut cała kabina wypełniła się dymem. Rzuciliśmy się na podłogę. Następnie otworzyły się drzwi awaryjne i rzuciliśmy się na nie - powiedział szwedzkiej gazecie "Aftonbladet" 17-letni pasażer maszyny. Dodał, że "dym w kabinie szczypał jak cholera".

W wyniku zderzenia śmierć poniosło pięć osób z pokładu mniejszego samolotu. Straż przybrzeżna kierowała się w kierunku miasta Niigata, które ucierpiało w wyniku silnego trzęsienia ziemi.

Japonia: Wypadek na lotnisku. Kto zawinił?

W jaki sposób oba samoloty znalazły się jednocześnie na pasie startowym? Obie strony deklarują, że otrzymały niezbędne zgody. Śledczy ds. bezpieczeństwa transportu planują przesłuchać w tej sprawie pilotów oraz urzędników kontroli ruchu lotniczego.

Policja wszczęła osobne dochodzenie w sprawie możliwego zaniedbania zawodowego. - Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nastąpił błąd ludzki - stwierdził analityk lotniczy Hiroyuki Kobayashi.

Jak podała w środę telewizja NHK, pracownicy kontroli ruchu lotniczego wydali Airbusowi pozwolenie na lądowanie. Jednocześnie nakazano pilotowi straży przybrzeżnej, aby zaczekał przed wejściem na pas startowy. Z kolei ten uważa, że również otrzymał pozwolenie na start.

Paraliż w Tokio, odwołane loty

Haneda to jedno z dwóch głównych lotnisk obsługujących stolicę Japonii. We wtorek zostało częściowo sparaliżowane z powodu zamknięcia niektórych pasów startowych. Oficjalnie odwołano około 100 lotów.

Tokijski wypadek był pierwszym poważnym uszkodzeniem Airbusa A350, jednego z najnowocześniejszych dużych samolotów pasażerskich. Firma oświadczyła, że wysyła na miejsce specjalistów, aby pomogli urzędnikom w dochodzeniu. Samolot został dostarczony Japończykom w 2021 roku.

Źródło: AP, Reuters, "Aftonbladet", NHK

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Kiedy ustawa o związkach partnerskich? Kotula w „Graffiti”: „Jak najszybciej”Polsat News
INTERIA.PL
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
391
Super
relevant
96
Hahaha
haha
41
Szok
shock
49
Smutny
sad
56
Zły
angry
23
Lubię to
like
Super
relevant
656
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na