Wyjątkowo niebezpieczne warunki atmosferyczne panujące w rejonie argentyńskiego miasta Bahia Blanca, położonego w niewielkiej odległości od Buenos Aires, spowodowały śmierć kilkunastu osób i ogromne szkody. W wyniku przejścia gwałtownej burzy z piorunami i silnej wichury władze apelowały do mieszkańców o powstrzymywanie się od wychodzenia z domów aż do niedzielnego poranka. Porywy wiatru dochodziły nawet do 150 km/h. Niezwykłe warunki pogodowe w Argentynie. Ogromne szkody Do niezwykłych wydarzeń doszło także m.in. w porcie lotniczym Jorge Newbery, znanym jako Aeroparque. Tam, wskutek burzy uszkodzone zostały samoloty i budynek terminalu. Wielotonowe maszyny poruszały się po pasach startowych jak przedmioty wykonane z papieru. Duża siła wiatru w połączeniu z opadami miała także spowodować zawalenie się poszczególnych konstrukcji budowlanych. Przez pogodę samoloty, które miały wystartować lub wylądować pomiędzy godziną 3 a 9 rano w Aeroparque lub w porcie lotniczym Buenos Aires-Ezeiza zostały przekierowane, niektóre z lotów odwoływano albo opóźniano. Argentyna. Samolot sunął po płycie lotniska Filmy, które udostępniali użytkownicy mediów społecznościowych ukazywały chaos, jaki zapanował na lotnisku Jorge Newbery. Na jednym z nagrań można zobaczyć, jak jedynie za sprawą niezwykle silnego wiatru jeden z samolotów linii lotniczych Aerolíneas Argentinas, stojący na płycie lotniska, zaczyna się po nim przesuwać. Chwilę potem jednym ze skrzydeł uderza w schody przystawione do maszyny, miażdżąc ich górną część i wywracając. Sam samolot obraca się o około 90 stopni. Zablokowany zostaje dopiero przez jeden z wózków na bagaże. Na innych nagraniach widać także, jak po płycie lotniska przesuwają się inne elementy wcześniej tam umieszczone. Także wewnątrz terminala doszło do poważnych szkód - na krótkich nagraniach widać wybijane szyby w oknach czy samoistnie otwierane szklane drzwi, uszkodzone maszyny i porozrzucane po podłodze śmierci. W Buenos Aires i okolicach żywioł pozostawił zalane ulice, wywrócone drzewa, zerwane dachy. Najgorzej jednak sytuacja wyglądała w Bahia Blanca. To właśnie tam po zawaleniu się dachu centrum sportowego zginęło 13 osób, a kilka zostało poważnie rannych. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!