Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że będzie to kolejne spotkanie szefa polskiego rządu z Scholzem, jednak pierwsze po objęciu przez niego funkcji kanclerza Niemiec. Wcześniej politycy rozmawiali pod koniec listopada, podczas wizyty Morawieckiego w Berlinie, którą odbył w ramach serii spotkań w stolicach europejskich w związku z sytuacją na polsko-białoruskiej granicy Unii Europejskiej. Müller zapowiedział, że wśród tematów niedzielnego spotkania znajdą się m.in. bieżące kwestie bilateralne oraz unijne. - W tym w szczególności kwestie migracyjne i energetyczne. Politycy omówią również sprawy bezpieczeństwa i sytuację na wschodniej granicy Unii Europejskiej - powiedział. Czwartkowa zapowiedź Morawieckiego i spotkanie szefów dyplomacji Premier Morawiecki podczas czwartkowej wizyty w Rzymie mówił dziennikarzom, że będzie "bardzo namawiał kanclerza Olafa Scholza do tego, aby nie dać się, nie ulec presji ze strony Rosji i także nie pozwolić na to, żeby Nord Stream 2 był instrumentem szantażu Ukrainy, instrumentem szantażu Polski, instrumentem szantażu wobec UE". Szef polskiego MSZ Zbigniew Rau w piątek spotkał się z nową szefową niemieckiej dyplomacji Annaleną Baerbock. Po zakończeniu spotkania podkreślał, że nasze kraje łączą wielowiekowe relacje, a pamięć o przeszłości wciąż oddziałuje na nasze współczesne stosunki. Dodał, że "wiele kwestii nie zostało rozwiązanych w sposób odpowiadający społecznemu poczuciu sprawiedliwości". - Obszarem, w którym w dalszym ciągu oczekujemy od rządu niemieckiego dobrej konkretnej współpracy, jest sprawa odpowiedzialności Niemiec za wywołanie II wojny światowej i współczesne aspekty tego wydarzenia. Musimy powrócić do zwrotu zgrabionych przez Niemcy dóbr kultury, ewentualnego wypracowania sytemu rekompensat za pomniki polskiej kultury, dział sztuki, zabytki, archiwa, biblioteki, które zostały zniszczone, nie w wyniku działań wojennych, a na skutek dążenia władz okupacyjnych do ich wymazania z dziedzictwa ludzkości - powiedział Rau. Podkreślił też, że Polska "oczekuje od nowego rządu niemieckiego gotowości od zmierzenia się z tą właśnie odpowiedzialnością, także w formie rozmów o rekompensatach i zadośćuczynieniu". Olaf Scholz kanclerzem Niemiec Bundestag wybrał Olafa Scholza w środę na nowego kanclerza Niemiec. Wkrótce potem Scholz odebrał nominację z rąk prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera. Po powrocie z prezydenckiego pałacu Bellevue kanclerz złożył przysięgę w Bundestagu. Scholz - 63-letni polityk socjaldemokratycznej partii SPD zastąpił na stanowisku kanclerza Niemiec Angelę Merkel, która rządziła przez 16 lat i podjęła decyzję, aby nie startować we wrześniowych wyborach. Merkel jest pierwszym kanclerzem Niemiec, który nie przegrał wyborów ani nie został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska, lecz ustąpił z niego dobrowolnie. Scholz jest czwartym kanclerzem z ramienia SPD w historii Republiki Federalnej - po Willym Brandcie (1969-1974), Helmucie Schmidcie (1974-1982) i Gerhardzie Schroederze (1998-2005). Z CDU wywodzili się kanclerze: Konrad Adenauer, Ludwig Erhard, Kurt Georg Kiesinger i Helmut Kohl, a ostatnio kanclerz Merkel.