"Rosyjski dron wojskowy rozbił się wczoraj we wschodniej części Łotwy. Trwa dochodzenie w tej sprawie" - oświadczył w niedzielę na Facebooku prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs. Wojna w Ukrainie. Rosyjski dron wojskowy rozbił się na Łotwie. Jest apel prezydenta "Jesteśmy w bliskim kontakcie z naszymi sojusznikami. Liczba takich incydentów rośnie wzdłuż wschodniej flanki NATO i musimy zająć się nimi wspólnie" - podkreślił łotewski przywódca. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. W sobotę na łamach "The Financial Times" szefowie brytyjskiego i amerykańskiego wywiadu (MI6 i CIA) ostrzegali przed rosyjską "lekkomyślną kampanią sabotażu", która ma być prowadzona w całej Europie. Jak stwierdzono, Wielka Brytania i USA stoją dziś w obliczu "bezprecedensowego wachlarza zagrożeń", a światowym ładem targają najpoważniejsze napięcia od czasów zimnej wojny. W piątek natomiast holenderska Wojskowa Służba Wywiadu i Bezpieczeństwa (MIVD) ogłosiła, że hakerzy rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU próbują zakłócić zachodnią pomoc dla Ukrainy. Chodzi o działalność rosyjskiej tzw. Jednostki 29155, znanej z działań sabotażowych i zabójstw przeciwników, takich jak zbiegły dawny szpieg Siergiej Skripal. Holenderski wywiad ostrzega przed rosyjskimi cyberatakami. W tle pomoc dla Ukrainy Grupę obwinia się m.in. o próbę zamachu stanu w Czarnogórze oraz zabójstwo bułgarskiego handlarza bronią. Jej członkowie zajmują się także przeprowadzaniem cyberataków. - Wspólnie z partnerami zdecydowaliśmy się ujawnić metody działania tej osławionej rosyjskiej jednostki cybernetycznej - powiedział holenderski minister obrony Ruben Brekelmans, cytowany przez "De Telegraaf". Według holenderskich służb jednostka chce poznać ruchy zachodnich wojsk oraz mieć wgląd w dostawy broni do Ukrainy. Prowadzone przez nią operacje mogą być także ukierunkowane na wsparcie fizycznego sabotażu - z czego jest znana. Tego typu cyberataki stanowią coraz większe zagrożenie dla infrastruktury krytycznej, takiej jak sieci energetyczne, systemy płatności czy łączność. Zdaniem wiceadmirała Petera Reesinka, dyrektora MIVD, Holandia musi liczyć się z rosyjską grupą. - Koncentrują się na sektorze logistycznym w krajach, które udzielają pomocy Ukrainie lub odgrywają w niej jakąś rolę. A Holandia jest ważnym krajem tranzytowym - zauważył. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!