Rosja zerwie stosunki dyplomatyczne z Polską? Zacharowa: Mamy prawo
- Rosja ma prawo do zerwania stosunków dyplomatycznych z Polską – stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa, odnosząc się do zajęcia przez warszawski ratusz budynku bezprawnie zajmowanego przez Rosjan. Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn podkreśla, że rosyjska propaganda "z dużą agresją" reaguje na działania władz Warszawy.

W sobotę władze Warszawy doprowadziły do przejęcia budynku szkoły zajmowanego nielegalnie przez Rosję.
Na teren szkoły dla dzieci rosyjskich dyplomatów przy ul. Kieleckiej na warszawskim Mokotowie wkroczyli stołeczni urzędnicy i policjanci. Działania zakończono po godz. 18.
W Rosji pojawiły się głosy, że odpowiedzią może być zerwanie relacji dyplomatycznych z Polską.
Maria Zacharowa: Rosja ma prawo do zerwania stosunków dyplomatycznych z Polską
- Rosja ma prawo do zerwania stosunków dyplomatycznych z Polską, ale ucierpią na tym Rosjanie mieszkający w tym kraju - stwierdziła Maria Zacharowa na antenie rosyjskiej, państwowej telewizji Rossija 1, cytowana przez państwową agencję TASS.
- Możemy działać emocjonalnie, w pośpiechu i, co najważniejsze, mamy do tego prawo. Oni naprawdę od dziesięcioleci zajmują się prowokacjami i doskonale rozumiem każdego, kto mówi: Co nasi ludzie tam robią? Niech zabierają walizki i wracają - oświadczyła rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Zacharowa przekonywała, że wielu Rosjan wróciło już z Polski do kraju, ponieważ "zostali wydaleni".
Ambasador Rosji: To "centrum" podejmuje decyzje
Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew oświadczył w niedzielę, że placówka "jest gotowa na wszelkie decyzje podjęte przez Moskwę po zajęciu budynku rosyjskiej szkoły przez polskie władze".
- Centrum podejmuje decyzje. Niech tak będzie, jak zdecyduje nasze kierownictwo - oświadczył, pytany o ewentualne zerwanie stosunków dyplomatycznych.
Ambasador Rosji w Polsce stwierdził, że szkoła będzie działać dalej, jednak już w innym miejscu.
Andrejew zaznaczył, że 2 maja, kiedy polskie instytucje państwowe wznowią pracę, dyplomaci złożą protest przeciwko przymusowemu zajęciu budynku szkoły.
Zastępca ministra koordynatora służb specjalnych i pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej Stanisław Żaryn zwrócił uwagę na Twitterze, że "rosyjska propaganda z dużą agresją reaguje na działania władz Warszawy, które doprowadziły do przejęcia budynku szkoły zajmowanego nielegalnie przez Rosję".
"Sytuacja jest wykorzystywana do kłamliwych ataków, które mają oczerniać Polskę i pokazywać ją jako wrogo nastawioną do Rosji" - podkreśla Żaryn w mediach społecznościowych.