Zapytana przez agencję dpa o konkretne wpłaty Niemiec do budżetu UE Komisja Europejska nie chciała komentować tych danych. Urząd od pewnego czasu nie publikuje bilansów, ponieważ obawia się, że dane te mogą zostać zinstrumentalizowane politycznie - na przykład przez przeciwników UE w krajach będących płatnikami netto. Komisja zwraca uwagę, że korzyści z członkostwa w UE nie można wywnioskować tylko z danych budżetowych. Argumentuje na przykład, że korzyści finansowe, które kraje eksportujące, jak Niemcy, odnoszą dzięki swobodnemu przepływowi towarów, są pomijane w tym równaniu. Rekordowy wkład Niemiec do budżetu UE Według wyliczeń agencji dpa Niemcy wniosły do wydatków wspólnotowych UE w 2021 r. ok. 25,1 mld euro netto. Francja, z kwotą 12,4 mld euro, przekazała o połowę mniej, a Włochy, z kwotą około 3,2 mld euro, mniej niż jedną siódmą. Jednocześnie jak informuje rząd w Berlinie, Niemcy czerpią najwięcej korzyści z jednolitego rynku UE, zyskując na nim ponad pięć razy więcej, bo aż 132 mld euro rocznie. Jest to dostrzegane w Berlinie. "Żadna europejska gospodarka nie czerpie takich korzyści z jednolitego rynku UE, jak gospodarka niemiecka" - napisano na stronie internetowej rządu federalnego. Niemcy wpłacają dużo pieniędzy do puli UE, ale czerpią z tego jeszcze więcej korzyści. Według danych opublikowanych na stronie niemieckiego rządu w lutym 2022 r. jednolity rynek europejski "zwiększa dochód na mieszkańca o 1 tys. euro rocznie". Dodatkowo wspólny rynek gwarantuje kanały sprzedaży dla niemieckich firm. Jak podaje rząd w Berlinie w 2020 r. 67,1 proc. niemieckiego eksportu trafiło na jednolity rynek UE. Co więcej, około 28 proc. niemieckich miejsc pracy zależy od eksportu, a tym samym od rynku wewnętrznego UE - dodano na stronie rządu RFN. Polska największym beneficjentem Według wyliczeń, największym biorcą netto w wartościach bezwzględnych była Polska, która dostała z budżetu UE o ok. 11,8 mld euro więcej niż do niego wpłaciła. W dalszej kolejności znalazły się Grecja - 4,5 mld euro, Węgry - ok. 4,1 mld euro i Rumunia - niecałe 4 mld euro. Dane te wzbudzają spore zainteresowanie głównie ze względu na duże sumy płynące do Polski i Węgier - państw, które jak zwraca uwagę portal Deutsche Welle - są krytykowane z powodu łamania zasad praworządności i naruszania innych podstawowych wartości UE. Na razie zamrożone jednak zostały w budżecie Wspólnoty niektóre fundusze dla Węgier. Odpowiedzialna zarówno za unijny budżet, jak i za przestrzeganie zasad praworządności Komisja UE nie chciała skomentować powyższych danych, o co poprosiła dpa. Komisja zwraca uwagę, że budżet UE jest bardzo niewielki w porównaniu z budżetami krajowymi oraz że korzyści z członkostwa w UE nie można opierać jedynie na danych budżetowych. To, ile pieniędzy państwo UE musi wpłacić do wspólnotowego budżetu, zależy zasadniczo od jego udziału w potędze gospodarczej UE. Jeśli liczyć wkład finansowy na obywatela, to oprócz Niemców również Duńczycy, Szwedzi, Holendrzy i Austriacy są ważnymi płatnikami netto. W tekście wykorzystano dane Redakcji Polskiej Deutsche Welle