Problematyczni rosyjscy dyplomaci. Notorycznie łamią prawo
Oprac.: Karolina Gawot
Rosja nie chce dostosować się do zasad obowiązujących w Japonii. Tamtejsi dyplomaci notorycznie parkują w nieuprawnionych do tego miejscach i nie chcą płacić mandatów. Nie pomogły wezwania Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Tokio. "Oczekujemy, że wszyscy dyplomaci będą przestrzegać japońskiego prawa" - mówi jeden z japońskich urzędników.
Rosyjscy dyplomaci przodują w rankingu nieprzestrzegania japońskiego prawa - wynika z informacji Państwowej Agencji Policyjnej (NPA), podanych przez sieć telewizyjną Fuji News Network. Chodzi o kwestię parkowania w nieprzeznaczonych do tego miejscach i niepłacenie mandatów za wykroczenia.
Portal gazety "South China Morning Post" podaje, że w latach 2018-2022 na koncie rosyjskich dyplomatów było w sumie 2338 niezapłaconych mandatów, co przekłada się na 59 proc. wszystkich nieopłaconych kar dla pojazdów dyplomatycznych.
Japonia ma nadzieję, że ujawniając nazwy krajów, odstraszy osoby nadużywające przywilejów dyplomatycznych.
Rosjanie nie reagują na wezwania japońskiego MSZ
Pomimo wielokrotnych wezwań japońskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, nakazujących przestrzegania przepisów, Rosjanie nie reagują.
"Oczekujemy, że wszyscy dyplomaci będą przestrzegać japońskiego prawa" - powiedział anonimowy urzędnik japońskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, cytowany przez portal First Post.
Zwrócił uwagę na problem z zaległymi karami Moskwy, podczas gdy na plus ocenił podejście dyplomatów z Pekinu, którzy zrobili postępy. Trzecie miejsce zajął Kazachstan, a za nim były Egipt, Iran i Ukraina.
Na pochwałę zasłużyły także Zjednoczone Emiraty Arabskie, które znalazły się w pierwszej dwudziestce, jednak dokonały wszystkich płatności i po raz pierwszy miały zero przypadków. Analizując inne raporty, widać, że na przestrzeni lat większość krajów znacznie poprawiła swoje podejście do kwestii płacenia za naruszenia przepisów parkingowych. Wyjątkiem jest jedynie Rosja.
Prof. Yakov Zinberg z Kokushikan University w Japonii, zajmujący się stosunkami międzynarodowymi, uważa, że "trudno wyjaśnić", dlaczego Rosjanie wzbraniają się przed płaceniem kar. Odrzuca możliwość, że robią to celowo, ale jednocześnie nie wie, jak wyjaśnić ignorowanie wezwań ministerstwa.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
