Orban nie wziął udziału w głosowaniu nad rozpoczęciem negocjacji akcesyjnych z Ukrainą, ale potem decyzję UE skrytykował. Wkrótce po ogłoszeniu decyzji o rozpoczęciu rozmów akcesyjnych z Ukrainą powiedział, że jego zdaniem jest to zły krok. Viktor Orban podkreślił, że decyzja Rady Europejskiej jest "całkowicie niezrozumiała, irracjonalna i nieprawidłowa". - 26 państw członkowskich było nieugiętych, że ta decyzja musi zostać podjęta. Węgry zdecydowały zatem, że skoro 26 państw tak chce, to powinny one iść własną drogą. Węgry nie chciały uczestniczyć w tej złej decyzji i dlatego trzymały się od niej z daleka - powiadomił. Wcześniej węgierski polityk również podkreślał, że jest przeciwny negocjowaniu członkostwa Ukrainy w UE. Uzasadniał swoje stanowisko, wskazując, że - według Budapesztu - Ukraina spełniła tylko trzy z siedmiu warunków, jakie UE postawiła przed rozpoczęciem negocjacji akcesyjnych, a to oznacza, że nie ma podstaw do rozpoczęcia z Kijowem takich rozmów. Stwierdził również m.in., że długoterminowa pomoc dla Kijowa jest "bezcelowa". Ukraina bliżej Unii Europejskiej. Premier Belgii w mocnych słowach skrytykował postawę Viktora Orbana Zachowanie premiera Węgier, już po historycznym dla Ukrainy głosowaniu, krytycznie ocenił jego belgijski odpowiednik - Alexander De Croo. - Liczy się tylko to, czy użyjesz swojego weta, czy też go nie użyjesz - skomentował premier Belgii. W rozmowie z dziennikarzami Alexander De Croo nie gryzł się w język. - Jeśli jesteś częścią decyzji - co oznacza, że nie zawetujesz decyzji - potem będziesz musiał po prostu trzymać gębę na kłódkę - powiedział stanowczo, ostro oceniając Orbana. Zaraz potem najprawdopodobniej pożałował, że dał się ponieść emocjom, bo dodał szybko: "nie powinienem był tego mówić". De Croo wskazał również, że decyzja o rozpoczęciu negocjacji UE z Ukrainą na temat jej członkostwa to jasny sygnał zarówno dla Kijowa, jak i czytelna wiadomość dla Moskwy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!