Niecały tydzień przed wyborami parlamentarnymi we Francji Zjednoczenie Narodowe (RN) prowadzi w trzech najnowszych sondażach. W pierwszym badaniu przeprowadzonym przez ELABE dla BFMTV i dziennika "La Tribune Dimanche" RN osiągnęło 36 proc. poparcia. Nowy Front Ludowy, czyli koalicja lewicy - 27 proc. Z kolei obóz prezydencki, czyli Odrodzenie Emmanuela Macrona i jego sojusznicy może liczyć na 20 proc. głosów. 10 proc. może natomiast uzyskać prawicowa partia Republikanie. Wybory we Francji. Najnowsze sondaże Dwa kolejne badania zostały przeprowadzone przez Ifop (jeden w dniach 18-21, drugi 19-22 czerwca). W pierwszym z nich RN uzyskał 35 proc. głosów, zaś Nowy Front Ludowy 29 proc. Odrodzenie osiągnęło 21,5 proc. głosów, a Republikanie 6,5 proc. W drugim badaniu firmy Ifop poparcie dla RN wzrosło do 35,5 proc., zaś Odrodzenie straciło wyborców i mogło liczyć na 21 proc. Nowy Front Ludowy utrzymał ten sam wynik - 29 procent. Nieznaczny wzrost poparcia odnotowali Republikanie - wskazało ich 7 proc. ankietowanych. Wybory we Francji. Podział mandatów Wybory parlamentarne we Francji to efekt decyzji Emmanuela Macrona. Prezydent rozwiązał parlament tuż po ogłoszeniu wyników głosowania do Parlamentu Europejskiego 9 czerwca, gdy jego formacja poniosła klęskę. Pierwsza tura wyborów odbędzie się 30 czerwca, druga - 7 lipca. Jak pisaliśmy w niedzielę, portal BFMTV oszacował podział mandatów na podstawie najnowszych sondaży. RN może uzyskać 250-280 miejsc w parlamencie - podczas gdy do większości bezwzględnej potrzebnych jest 289 miejsc. Na 150-170 miejsc może liczyć Nowy Front Ludowy. Obóz prezydencki - na 90-110 miejsc wobec 245, którymi dysponował dotychczas. Większość bezwzględna, do której - według tej projekcji - Zjednoczenie Narodowe zaczyna się zbliżać, oznaczałaby, że premierem zostałby obecny szef tej partii, 28-letni Jordan Bardella. Marine Le Pen, choć nie stoi na czele RN, pozostaje nieformalną liderką skrajnej prawicy. Bardella mówił wcześniej, że nie stanie na czele rządu, jeśli jego partia nie uzyska w wyniku wyborów większości bezwzględnej. Zwycięstwo Zjednoczenia Narodowego w wyborach oznaczałoby dla Francji kohabitację - sytuację, gdy prezydent i premier, reprezentujący władzę wykonawczą, wywodzą się z różnych obozów politycznych. Jeśli jednak RN nie uzyska samodzielnej większości może dojść do sytuacji, że mimo osiągnięcia najlepszego spośród wszystkich partii wyniku, formacja Le Pen i Bardelli pozostanie poza rządem. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!