Około 100 samochodów zderzyło się w piątek na chińskiej autostradzie w mieście Suzhou. Na oblodzonej jezdni auta nie były w stanie wyhamować i wpadały na siebie. Dziewięć osób zostało rannych. Mrozy spowodowały oblodzenie Państwowa chińska telewizja CCTV opublikowała amatorskie nagranie skutków karambolu. Dzięki nim można się zorientować, że samochody zderzały się ze sobą tak mocno, że jedno z aut wystawało niemal pionowo z masy pojazdów. Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 7:00 lokalnego czasu, na autostradzie w Suzhou, położonym około godziny drogi na zachód od Szanghaju. Uczestniczyło w nim około 100 pojazdów. Powierzchnia drogi była bardzo śliska z powodu panujących tam niskich temperatur. W karambolu nikt nie zginął, jednak dziewięć osób zostało rannych. Trzy z nich trafiły do szpitala, zaś obrażenia pozostałych były stosunkowo lekkie. Obecnie na autostradzie ruch został już w pełni przywrócony. Na początku tygodnia chińskie służby pogodowe ogłosiły ostrzeżenia dotyczące niskich temperatur dla dużych obszarów Chin. Stało się to po tym jak Państwo Środka doświadczyło w wielu miejscach rekordowych mrozów. Od początku roku Chiny doświadczają ekstremalnej pogody. Karambole w Chinach i nie tylko Tego typu masowe wypadki zdarzały się w Chinach już wcześniej. W grudniu 2022 roku miał miejsce jeszcze większy karambol, w prowincji Henan, w którym brało udział około 200 samochodów. Jego przyczyną była gęsta mgła. Zginęła wówczas jedna osoba. Jednak również w Europie niedawno miał miejsce równie duży karambol. 5 lutego we Włoszech, na autostradzie A22, w rejonie miast Reggio Emilia i Carpi, doszło do wypadku z udziałem około 100 aut. Również w tym przypadku do karambolu przyczyniła się gęsta mgła. Rannych zostało 25 osób. Źródło: AFP *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!