Polska rewolucja w Kenii. Widzieliśmy tę zaskakującą współpracę od kulis

Wóz strażacki z napisem Ruiru Municipality, złożone na ziemi ubranie i kask strażacki oraz kilku strażaków w pomarańczowych kombinezonach stojących na metalowej konstrukcji ratowniczej na tle zabudowań i zieleni.
Polacy szkolą KenijczykówPCPM/ Anna NiczArchiwum

Modlitwa kenijskich strażaków

Zobacz również:

    Kenia. Rewolucja w straży pożarnej

    Żołnierz w mundurze i kamizelce odblaskowej prowadzi czarnego psa służbowego na smyczy obok jasnoczerwonego budynku z czarnymi pasami. Otoczenie zielone, częściowo zacienione przez liście bananowca.
    Strażakom pomagają psy poszukiwawczo-ratowniczePCPMArchiwum

    Zobacz również:

      Parterowy budynek o dachu z blachy, pomalowany na biało, czerwono i niebiesko, przed którym znajdują się dwie siedzące osoby. Po prawej stronie stoi dwóch mężczyzn w białych koszulach, a na podwórku widać samochody i drzewa.
      Jednostka straży pożarnej w RuiruPCPMArchiwum

      Kenia. Pierwsi zawodowi strażacy w historii

      Zobacz również:

        Polak szkoli strażaków w Kenii. "Nie było tu nic"

        Kościół płonął, wóz strażacki nie mieścił się w alejce

        Wnętrze prowizorycznego budynku z blaszanym dachem, zniszczenia na suficie, brudne podwórze z metalową bramą, udekorowane prowizoryczne pomieszczenie z krzesłami i sceną ozdobioną balonami, ustawioną podwyższoną amboną.
        Fragmenty spalonego kościołaAnna NiczArchiwum autora

        Poszukiwania wśród gruzów

        Czego nauczyła ich Kenia

        Zobacz również: