- Mogę państwu powiedzieć to, co ta administracja wielokrotnie powtarzała: będziemy bronić każdego centymetra terytorium NATO. Jeśli sojusznik NATO zostanie zaatakowany - oczywiście nie chcielibyśmy tego widzieć - ale będziemy bronić każdego centymetra terytorium Sojuszu - przekonywała przedstawicielka Pentagonu. Była to odpowiedź na prośbę o komentarz do oświadczenia Polski ws. rosyjskiej rakiety, która naruszyła terytorium kraju. W komunikacie podano, że Rosja może chcieć uderzać w kierunku państw NATO. Pentagon o rosyjskiej rakiecie. Deklaracje w sprawie Ukrainy Sabrina Singh wskazała, że w tej kwestii wciąż najważniejszym zadaniem Stanów Zjednoczonych pozostaje niezachwiana pomoc dla Ukrainy i zaopatrzenie jej w niezbędną broń. - Kilka tygodni temu powołaliśmy prezydencki organ ds. nadzwyczajnych środków, aby zapewnić Ukrainie pilną potrzebę pomocy w zakresie bezpieczeństwa. Mamy nadzieję, że Kongres przyjmie wniosek - oznajmiła. - Jak tylko otrzymamy od Kongresu pakiet z dodatkowymi funduszami, będziemy nadal uzbrajać Ukrainę w to, czego potrzebuje na polu bitwy - mówiła. Rosyjska rakieta na polskim terytorium. Co było celem Rosjan? Rosyjska rakieta manewrująca naruszyła polskie terytorium w niedzielę o godzinie 4:23. Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów w województwie lubelskim i przebywał w niej przez 39 sekund. Jak podało wówczas Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, w trakcie całego przelotu pocisk był obserwowany przez wojskowe systemy radiolokacyjne. Nie podjęto decyzji o zestrzeleniu rakiety, co minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz i większość ekspertów uznała za słuszną decyzję. Minister zaznaczył jednak, że gdyby zaszła taka konieczność podjęto by inną decyzję. Stwierdzenie potwierdził wiceszef resortu dyplomacji Andrzej Szejna , który powiedział, że gdyby rakieta kierowała się dłużej w stronę Polski, zastosowanoby kontratak. Według niego akcja Rosjan była zaplanowana, a jej celem było sprawdzenie "czujności polskich sił zbrojnych". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!