Papież zabrał głos w sprawie abdykacji. "To możliwość otwarta"

Oprac.: Michał Blus
- To możliwość otwarta dla wszystkich papieży, ale nie jest w centrum moich myśli - powiedział papież Franciszek we włoskiej telewizji zapytany o ustąpienie z urzędu. Głowa Kościoła katolickiego zapewniła, że "idzie naprzód". 87-letni papież ma ostatnio problemy ze zdrowiem. Mimo to Franciszek podzielił się swoimi planami pielgrzymkowymi.

Papież Franciszek udzielił wywiadu w niedzielnym programie popularnego włoskiego talk-show "Che tempo che fa" na kanale 9.
Głowa Kościoła katolickiego była pytana o swój stan zdrowia i możliwość abdykacji.
- Wciąż żyję - odpowiedział papież, komentując ostatnie problemy z oskrzelami.
Na pytanie, czy rozważa ustąpienie z urzędu, 87-letni Franciszek stwierdził, że "to nie jest ani myśl, ani troska, ani nawet pragnienie".
- To możliwość otwarta dla wszystkich papieży, ale w chwili obecnej nie jest w centrum moich myśli, zmartwień, moich uczuć - powiedział papież. - Dopóki mogę służyć, idę naprzód - dodał.
Franciszek zastrzegł, że jeśli coś się zmieni, przemyśli to.
Problemy papieża ze zdrowiem. "Nie mogę dobrze mówić"
Papież Franciszek powiedział podczas jednej z audiencji w piątek, że jest chory, co utrudnia mu mówienie.
- Chciałbym przeczytać całe przemówienie, ale mam trochę zapalenia oskrzeli - wyjaśnił papież podczas spotkania z grupą wiernych z Francji.
- Nie mogę dobrze mówić. Jeśli się nie obrazicie, wręczę wam kopie przemówienia. Wybaczcie - dodał.
W ostatnich tygodniach Franciszek ma problemy ze zdrowiem.
Papież był poważnie chory w grudniu, gdy przez kilka dni nie mógł mówić z powodu zapalenia oskrzeli, a teksty jego przemówień odczytywał ksiądz z Watykanu. Głowa Kościoła przechodziła kurację antybiotykową.
Plany pielgrzymkowe głowy Kościoła katolickiego
Franciszek opowiedział w programie również o swoich planach na 2024 roku.
- W sierpniu mam wyruszyć w podróż do Polinezji, a więc daleko, a po niej będzie Argentyna, jeśli będzie można to zrobić - przekazał papież.
Jak dodał, "bardzo chciałby pojechać do ojczyzny". Franciszek nie był w kraju od czasu swojego wyboru w 2013 roku.
Papież został zapytany o to, czy martwi się o swój kraj. - Tak, martwię się, bo ludzie bardzo cierpią. To trudny moment dla kraju - powiedział.
Franciszek przypomniał, że w Argentynie nastąpiła zmiana władzy. W listopadzie ubiegłego roku wygrał tam 53-letni skrajnie prawicowy liberał Javier Milei.
Źródło: "Corriere della Sera"
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!