Orban nie krył niezadowolenia. "Wola Europejczyków zignorowana"

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
289
Udostępnij

"Wola Europejczyków została dziś zignorowana w Brukseli" - ocenił Viktor Orban po zakończeniu nieformalnego szczytu w Brukseli. Premier Węgier odniósł się także do wyborów do Parlamentu Europejskiego, które - jak stwierdził - pokazały, że "partie prawicowe wzmocniły się". Orban uderzył też w Europejską Partię Ludową, pisząc: "Nie powinniśmy być naiwni: będą nadal wspierać migrację i wysyłać jeszcze więcej pieniędzy i broni na wojnę rosyjsko-ukraińską".

Viktor Orban krytycznie odniósł się do szczytu nieformalnego w Brukseli
Viktor Orban krytycznie odniósł się do szczytu nieformalnego w BrukseliJONAS ROOSENS /ANP MAG/ANP AFP

W poniedziałek w Brukseli odbył się nieformalny szczyt, który dotyczył obsady kluczowych stanowisk w Unii Europejskiej, jednak liderzy nie doszli do żadnego porozumienia. Niedługo po zakończeniu spotkania, po północy, premier Węgier odniósł się do wydarzenia w swoich mediach społecznościowych.

Orban krytycznie o spotkaniu w Brukseli. "Wola Europejczyków zignorowana"

Viktor Orban stwierdził, że "wola Europejczyków została dziś zignorowana w Brukseli". "Wynik wyborów europejskich jest jasny: partie prawicowe wzmocniły się, a lewica i liberałowie stracili grunt pod nogami. Z drugiej strony EPL, zamiast słuchać wyborców, ostatecznie połączyła siły z socjalistami i liberałami. Dziś zawarli porozumienie i podzielili między siebie najwyższe stanowiska w UE" - napisał w serwisie X.

Premier Węgier zarzucił również, że "nie obchodzi ich rzeczywistość, nie obchodzą ich wyniki wyborów europejskich i nie obchodzi ich wola Europejczyków". "Nie powinniśmy być naiwni: będą nadal wspierać migrację i wysyłać jeszcze więcej pieniędzy i broni na wojnę rosyjsko-ukraińską" - ocenił Orban.

Konkludując swój wpis węgierski polityk wezwał, aby się temu nie poddawać. "Zjednoczymy siły europejskiej prawicy i będziemy walczyć z proimigracyjnymi i prowojennymi biurokratami" - dodał.

Nieformalny szczyt w Brukseli. Europejscy liderzy bez porozumienia

Podczas poniedziałkowego szczytu w Brukseli liderzy krajów Unii Europejskiej mieli wyrazić ogólne poparcie dla negocjowanego zestawu nazwisk osób, które miałyby objąć znaczące stanowiska w UE. Mimo że ze względu na charakter spotkania nie zakładano rozstrzygnięć, to szef Rady Europejskiej Charles Michel przekazał, że na tym etapie nie ma porozumienia.

- To była dobra okazja do wymiany poglądów i opinii na temat wyników wyborów oraz przygotowania do oficjalnego posiedzenia Rady Europejskiej, które odbędzie się w przyszłym tygodniu w Brukseli - mówił po zakończeniu Michel, podkreślając przy tym, że "to była dobra rozmowa".

Wśród proponowanych osób do objęcia stanowisk w Unii Europejskiej znalazła się m.in. Ursula von Der Leyen, która miałaby sprawować drugą kadencję jako szefowa Komisji Europejskiej, a także Roberta Metsola, która miałaby ponownie zostać przewodniczącą Parlamentu Europejskiego.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły! 

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Fogiel w "Graffiti" o buncie w małopolskim obozie PiS: Zegar tyka
      Fogiel w "Graffiti" o buncie w małopolskim obozie PiS: Zegar tykaPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na