Ogłosił się kandydatem na kanclerza. Ostra reakcja, "kpina z wyborców"
Minister gospodarki Niemiec i lider Zielonych Robert Habeck chce być nowym kanclerzem. Deklaracja spotkała się ze zdecydowaną krytyką opozycyjnego CSU. Przewodniczący ugrupowania Markus Soeder ocenił ruch wicekanclerza jako "kpinę z wyborców". Pondto oskarżył polityka o "katastrofę gospodarczą i upadek niemieckiego przemysłu".
W piątek wicekanclerz i minister gospodarki Robert Habeck ogłosił, że chce być kandydatem Zielonych na kanclerza.
W rozmowie z portalem dziennika "Bild" w sobotę Markus Soeder stwierdził: "Fakt, że minister gospodarki z Zielonych, który jest odpowiedzialny za katastrofę gospodarczą i upadek przemysłu, ogłosił się kandydatem na kanclerza, jest kpiną z wyborców. Nie tak wygląda pokora".
Soeder kategorycznie odrzuca koalicję z Zielonymi. - Żaden z tych, którzy spowodowali tę porażkę, nie może być częścią nowego rządu federalnego - powiedział Soeder "Bildowi".
Zieloni mają obecnie około 10 procent poparcia, a chadecka Unia CDU/CSU nieco powyżej 30 procent i przoduje w sondażach.
Niemcy. Scholz zdymisjonował ministra finansów
Przypomnijmy, przesilenie polityczne na niemieckiej scenie politycznej rozpoczęło się w środę, kiedy kanclerz Scholz zdymisjonował ministra finansów Christiana Lindnera z FDP.
Jak zauważają niemieckie media, wraz z rozpadem koalicji w Berlinie rozpoczęła się de facto kampania wyborcza. Bez FDP w koalicji SPD kanclerza Olafa Scholza i Zieloni nie mają większości w parlamencie.
Sam Scholz ogłosił, że chce, by głosowanie w sprawie wotum zaufania dla jego rządu - warunek wstępny do rozpisania przedterminowych wyborów do Bundestagu - odbyło się w styczniu. Po ponagleniach opozycyjnego bloku chadecji CDU/CSU w piątek oświadczył, że jest gotów do dyskusji w tej sprawie.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
PAP/INTERIA.PL