Jest nowy kandydat na sekretarza generalnego NATO. O to stanowisko zdecydował się ubiegać Klaus Iohannis, prezydent Rumunii, o czym poinformował we wtorek. Zgodnie z jego słowami "Europa Wschodnia wnosi znaczący wkład w dyskusje i decyzje NATO". NATO. Klaus Iohannis kandydatem na szefa Sojuszu - Nadszedł czas, aby nasz kraj wziął na siebie większą odpowiedzialność w ramach euroatlantyckich struktur przywódczych - przekazał dziennikarzom Iohannis, którego wypowiedź cytuje agencja Reutera. - Myślę, że NATO musi odnowić spojrzenie na swoją misję. Europa Wschodnia wnosi cenny wkład w negocjacje i decyzje Sojuszu. Mając zrównoważoną, silną i wpływową reprezentację z tego regionu, Sojusz będzie w stanie podejmować najlepsze decyzje w odpowiedzi na wszystkie potrzeby i obawy państw członkowskich - dodał. Reuters przypomina, że w lutym Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i Niemcy wyraziły poparcie dla Marka Ruttego, premiera Holandii, jako kandydata na stanowisko szefa NATO. Według dyplomatów, na których powołuje się agencja, Rutte był jedynym oficjalnym kandydatem na to stanowisko w zakulisowej walce, choć zgodnie z twierdzeniami niektórych z nich, nazwisko Iohannisa miało pojawiać się także w nieformalnych dyskusjach. Sekretarz generalny NATO. Dobiega końca kadencja Jensa Stoltenberga Powoli dobiega końca kadencja Jensa Stoltenberga na stanowisku sekretarza generalnego NATO. Jego urzędowanie ma potrwać do 1 października 2024r. Stoltenberg, były premier Norwegii, stoi na czele Sojuszu Północnoatlantyckiego od 2014 roku, a jego kadencja była już kilkukrotnie przedłużana. W ubiegłym roku z poszukiwania nowego szefa NATO zrezygnowano w związku z trwającą inwazją Rosji na Ukrainę, przedłużając czas jego urzędowania o kolejny rok. Pod koniec lutego "Politico" przekazywało, że do potencjalnych zmian w Sojuszu Północnoatlantyckim pozytywnie odnosi się prezydent USA Joe Biden. - Po bardzo intensywnych rundach dyskusji wśród sojuszników jesteśmy teraz w punkcie, w którym ponad 20 sojuszników NATO jest gotowych poprzeć holenderskiego premiera jako następnego sekretarza generalnego - mówił wówczas chcący zachować anonimowość dyplomata zbliżony do wojskowego paktu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!