Dziennikarze "Frankfurter Rundschau" wskazują, że obchody rocznicowe będą przyćmione wojną w Ukrainie oraz polskimi obawami przed wojną nad Wisłą. "Jest to kolejny powód, dla którego Polska wydaje obecnie ponad cztery proc. PKB na zbrojenia i obronę, więcej niż jakikolwiek inny kraj NATO" - napisano. Niemcy. Piszą o rekordowych wydatkach Polski na obronność Niemiecki dziennik zauważa, że Polska chce trwale przekroczyć cel NATO wynoszący dwa proc. - "tak jakby była zdana na siebie w przypadku wojny i nie mogła liczyć na traktatowe wsparcie swoich partnerów w sojuszu (...). Tak jakby mogła zostać zdradzona, jak to miało miejsce po 1 września 1939 roku, kiedy Francja i Wielka Brytania nie przyszły Polsce z pomocą pomimo wcześniejszych obietnic". Oceniono, że nawet 85 lat po niemieckiej inwazji na Polskę stosunki między oboma krajami są nadal trudne. Zdaniem dziennikarzy budowa Domu Polsko-Niemieckiego w Berlinie ma umożliwić "nową formę pamięci". Podkreślono też, że idea Domu Polsko-Niemieckiego "powstała pomimo, a może właśnie z powodu 'epoki lodowcowej', która niemal nieprzerwanie panowała między oboma krajami w latach 2015-2023, kiedy w Polsce rządziło PiS". Reparacje wojenne dla Polski. "Zadośćuczynienie jest niemożliwe" W dzienniku z Frankfurtu nad Menem przypomniano roszczenia rządu Zjednoczonej Prawicy dotyczące reparacji wojennych. Potem, wraz ze zmianą władzy w Polsce w 2023 roku żądania te - jak wskazano - zostały odłożone. "Warszawa zrzekła się reparacji, ale chciałaby zobaczyć jakąś formę rekompensaty" - podkreślono. Dla Berlina projekt Domu Polsko-Niemieckiego jest jedną z form odszkodowania dla Polski. Chodzi o "informowanie ludzi w Niemczech o tym, co wydarzyło się wtedy w Polsce. Ponieważ Niemcy są stosunkowo dobrze poinformowani o Holokauście, ale wielu nie wie, jak brutalna była okupacja w Polsce" - powiedziała posłanka do Bundestagu Nyke Slawik (Zieloni), która ma polskie korzenie. Historyk Robert Parzer, cytowany przez "Frankfurter Rundschau", ocenił, że "zadośćuczynienie jest niemożliwe. Chodzi raczej o uznanie. Z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób w Polsce chciałoby, aby Niemcy w końcu uznali, jak cierpieli Polacy, o co walczyli i co osiągnęli" - zaznaczył. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!