"Nie do przyjęcia". Turcja wzywa Szwecję do podjęcia działań
Szef MSZ Turcji Hakan Fidan wezwał Szwecję do podjęcia konkretnych kroków, które zapobiegną paleniu Koranu - podała agencja Reuters. W czwartek szef szwedzkiego MSZ oświadczył, że jego kraj nie popiera palenia świętej księgi islamu, ale "pozwala na to prawo".

Podczas ostatniej rozmowy telefonicznej ze swoim szwedzkim odpowiednikiem Tobiasem Billstromem, Hakan Fidan miał powiedzieć, że palenie i niszczenie Koranu, tłumacząc się wolnością słowa, "jest nie do przyjęcia" - podaje agencja Reuters, powołując się na źródło w tureckim resorcie spraw zagranicznych.
W trakcie rozmowy poruszono także temat członkostwa Szwecji w NATO.
W czwartek Tobias Billstrom oświadczył, że Szwecja nie popiera palenia Koranu, ale pozwala na to prawo. - Są to działania podejmowane przez jednostki, ale oni robią to zgodnie z prawem dotyczącym wolności słowa - mówił.
Spalenie Koranu w Szwecji. Reakcja krajów muzułmańskich
Pod koniec czerwca do spalenia Koranu przed meczetem w Sztokholmie. Odpowiedzialny za czyn był imigrant z Iranu. Policja odmawiała mu pozwolenia na demonstrację, ale ostatecznie dwie instancje sądu administracyjnego uchyliły tę decyzję.
Do palenia i niszczenia Koranu dochodziło również w Danii. Działania te doprowadziło do protestów w państwach muzułmańskich. W niedzielę premier Szwecji Ulf Kristersson powiadomił, że o akcjach, podczas których dochodzi do palenia świętej księgi rozmawiał z premier Danii Mette Frederiksen.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!