Producent żywności poinformował w środę, że zamknie fabrykę preparatów dla niemowląt Wyeth Nutrition w Askeaton w Irlandii do pierwszego kwartału 2026 roku, chyba że znajdzie się nabywca. Zakład tworzy produkty wyłącznie na eksport na rynki azjatyckie - czytamy na CNN. Oświadczenie daje nowy wgląd w to, jak spadek liczby ludności w Chinach może wpłynąć na zachodnie firmy sprzedające towary i usługi w tym kraju. Firma zamyka fabrykę. Powodem brak dzieci w Chinach "Liczba noworodków w Chinach gwałtownie spadła. Z około 18 milionów rocznie w 2016 roku do mniej niż 9 milionów przewidywanych w 2023 roku" - stwierdziła Nestlé w oświadczeniu. "Rynek, który wcześniej był zależny od importowanych preparatów do początkowego żywienia niemowląt, odnotowuje również szybki rozwój produktów wytwarzanych lokalnie" - dodano. W 2025 roku zaś planowane jest zamknięcie centrum badawczo-rozwojowego Nestlé we wspomnianym zakładzie. Praca w obu z nich zostanie przeniesiona do istniejących fabryk w Chinach i Szwajcarii. Plany firmy zagrażają 542 miejscom pracy. Nestlé zapowiedziała, że rozpocznie "proces konsultacji" z pracownikami. "Równocześnie podczas nich pozostajemy otwarci na propozycje wiarygodnego nabywcy" - dodała firma. Oświadczono też, że tymczasowo zamknięto fabrykę w Izraelu. Wszystko to ze względów bezpieczeństwa. Wznowiono jednak jej działalność. Chiny. Zły czas dla gospodarki O złej passie chińskiej gospodarki pisaliśmy w Interii w sierpniu. Zarówno chińscy, jak i zachodni ekonomiści bili wtedy na alarm: chińska gospodarka hamuje i wpada w stagnację. Sytuacja jest na tyle poważna, że w kontekście Chin już mówi się o widmie "straconej dekady", czyli tego, co spotkało Japonię w latach 90. Źródło: CNN, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!