Białoruska prokuratura uznała wiersze Wincentego Dunina-Marcinkiewicza za "ekstremistyczne". Chodzi głównie o jego dzieła napisane w okresie powstania styczniowego. Również przedmowy do tych dzieł autorstwa Jazepa Januszkiewicza stały się zakazane. Jak podał Biełsat, Dunin-Marcinkiewicz pisał zarówno w języku białoruskim, jak i polskim. Uznany został za klasyka poezji białoruskiej. Za swoją pracę został aresztowany w 1864 roku i osadzony w Mińsku. Obecnie władze zakazały takich wierszy, jak np. "Rozmowa starego dziadka" i "Pływające wiatry". Wystąpienie przeciwko władzom. Białoruś zakazała wierszy Poeta w swoich dziełach wystąpił przeciwko władzy rosyjskiej i nawoływał społeczeństwo do powstania. Teraz osoby sprzeciwiające się reżimowi Łukaszenki odbierają te wiersze w inny sposób - porównują je do toczącej się obecnie wojny w Ukrainie, represji w Białorusi i roli w tym Rosji. Władze Białorusi zakazują dzieł, by uchronić się przed ewentualnymi wystąpieniami przeciwko władzy. Książki poety mają zniknąć z publicznych bibliotek i zostać zniszczone przez KGB. Z kolei osoba czytająca wiersze w miejscu publicznym może zostać zatrzymana i poddana represjom. Rząd białoruski przetrzymuje w więzieniach wiele osób uznanych za wrogów politycznych. Organizacja praw człowieka "Wiasna" twierdzi, że jest ich obecnie blisko 1500. Jednak działania służb zaczęły dotykać nie tylko polityki, ale także kultury i poczucia narodowości Białorusinów. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!