Z relacji AP wynika, ze niezidentyfikowany chiński kuter przepłynął około jednej mili morskiej od jednej z wysepek archipelagu Kinmen. Jest on położony zaledwie 10 kilometrów od chińskiego Xiamen i 187 km od wybrzeża wyspy Tajwan. Po zauważeniu statku w pościg za nim ruszyła tajwańska straż przybrzeżna. Agencja AP podaje, że jednostka próbowała uciekać, ale wywróciła się do góry dnem. Pomimo podjęcia próby ratunkowej przez Tajwańczyków, utonęło dwóch członków załogi. Pozostałych dwóch przeżyło, a zastępca kapitana straży przybrzeżnej w rozmowie z lokalnymi mediami zapewnił, że są w dobrym stanie. Sprawa została zgłoszona do prokuratury w Kinmen, skontaktowano się również z rodzinami rybaków. Pekin reaguje: Nikczemne zdarzenie Wydarzenia przy wybrzeżu skrytykowało chińskie biuro ds. Tajwanu. Zdecydowanie potępiło działania służb i wezwało do przeprowadzenia śledztwa. "Tak nikczemne zdarzenie podczas Święta Wiosny (Chińskiego Nowego Roku - red.) rani uczucia rodaków po obu stronach Cieśniny Tajwańskiej" - stwierdzili przedstawiciele chińskich władz. W oświadczeniu cytowanym przez AP oskarżono rządzącą na Tajwanie Demokratyczną Partię Postępową o stosowaniu wymówek w celu inspekcji chińskich kutrów i stosowania "brutalnych i niebezpiecznych metod wobec chińskich rybaków". Balony nad Tajwanem. "Element wojny psychologicznej" W ostatnich tygodniach napięcie na Morzu Południowochińskim rośnie w związku z wyborami prezydenckimi na Tajwanie, który Chiny uważają za swoje terytorium. Prezydentem elektem został Lai Ching-te z Demokratycznej Partii Postępowej uważanej przez Pekin za separatystyczną. Wcześniej Chiny ostrzegały, że wygrana kandydata przyniesie Tajwanowi "wojnę i upadek". Z kolei Lai, który obejmie urząd w maju zapowiedział próbę rozpoczęcia rozmów z Chinami. W sobotę i niedzielę Tajwan odnotował obecność ośmiu chińskich balonów, z których część przeleciała bezpośrednio nad wyspą. Ministerstwo obrony kraju zapowiedziało "monitorowanie sytuacji". Władze w Tajpej nie ujawniają, czy balony pełniły funkcję militarną. Podkreślają za to, że stanowią one element wojny psychologicznej w celu zastraszenia mieszkańców wyspy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!